Urszula Radwańska w 1/8 finału Indian Wells

Urszula Radwańska awansowała do 1/8 finału turnieju WTA Indian Wells (pula nagrod 4,5 mln dolarów). W III rundzie turnieju Polka pokonała Alexę Glatch z USA 6:3, 7:6.

Ula Radwańska ustrzeliła Kuzniecową ?

Alexa Glatch (USA) - Urszula Radwańska (Polska) 3:6, 6:7 (3-7)

Mecz był dramatyczny, a Radwańska gemy zdobywała seriami. Zaczęła mało ciekawie, bo pozwoliła się przełamać rywalce już w swoim pierwszym gemie serwisowym. Potem jednak wygrała pięć gemów z rzędu, choć czasem utrzymanie swojego podania przychodziło jej z trudem. Od stanu 5:1 Polka przegrała dwa gemy z rzędu, ale zwycięstwa w tej partii nie dała sobie wyrwać.

Drugi set znów źle się zaczął dla Radwańskiej. Glatch prowadziła 2:0. Potem Radwańska wyrównała. Amerykanka znów przełamała Polkę i wygrała dwa razy swoje podanie, co pozwolił jej objąć prowadzenie 5:2. Radwańska obroniła pięć setboli i rozpoczęła niewiarygodną pogoń za rywalką. Odrobiła straty. Doprowadziła do remisu 5:5. Potem obie wygrały swoje gemy serwisowe i o wyniku seta miał zdecydować tie-break. Tu lepszą odporności psychiczną popisała się 18-letnia Polka. Wygrała 7:3 i tym samym przypieczętowała swój życiowy sukces - awansowała do 1/8 finału Indian Wells.

W walce o ćwierćfinał Polka zmierzy się z Caroline Wozniacki (Dania), która w III rundzie wygrała z Kaią Kanepi (Estonia) 6:3, 3:6, 6:3.

Kim jest Alexa Glatch

Alexa Glatch ma 20 lat i zajmuje 136. miejsce w rankingu WTA. Jest teoretycznie znacznie słabsza od Swietłany Kuzniecowej, którą młodsza z sióstr Radwańskich pokonała w II rundzie.

- Jest niebezpieczna. Ula zna ją z czasów juniorskich. To wysoka dziewczyna, bardzo mocno serwuje. Ma niezły forhend, gra dużo slajsa z bekhendu, trochę w stylu Steffi Graf. Kilka lat temu jej kariera o mało się nie załamała. Miała wypadek na rowerze. Jechała z psem na smyczy, który się wyrwał i przewrócił rower. Złamała rękę i szczękę, ale udało jej się wrócić. Teraz uchodzi za młodą nadzieję Amerykanów - oceniał rywalkę trener Radwański.

Debel wygrał

Tuż przed meczem Polki zakończyło się spotkanie debla Matkowski, Fyrstenberg, który wystąpił po raz pierwszy po dłuższej przerwie. Polacy wygrali 6:7, 6:1, 10:2 z parą Verdasco, Lopez.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.