Przewaga gości była widoczna już w pierwszej połowie, zakończonej remisem 2:2. Real prowadził już 2:0 po bramkach Arjena Robbena i Gabriela Heinze. Pierwszy gol był szczególnej urody. Holender dostał podanie od Wesleya Sneijdera, ograł dwóch rywali i wpakował piłkę do siatki.
Kontaktowego gola dla gospodarzy strzelił... Heinze, który tak niefortunnie interweniował przed bramką Casillasa że pokonał własnego bramkarza. W 45. minucie do wyrównania doprowadził Fernando Lloernete.
W drugiej połowie liczył się już tylko Real. Dwie bramki zdobył Huntelaar, a jedną Higuain z rzutu karnego. Bilbao grało wówczas w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Yeste. Po tym spotkaniu Real traci trzy punkty do Barcelony, którą w tej kolejce czeka wyjazdowy pojedynek z Almerią. Magazyn LM: Dlaczego Liverpool wdeptał w ziemię Real Jak podnieść upadły Real pisze Rafał Stec >