Bolid Lewisa Hamiltona ratuje życie żołnierzom?

Technologie rodem z F1 pomagają na froncie. Bez wielu rozwiązań opracowanych w wyścigach, trudniejsze byłoby życie żołnierzy stacjonujących na przykład w Iraku. W Muzeum Nauki w Londynie otwarto właśnie wystawę na ten temat.

- W przeciwieństwie do tego, co się powszechnie uważa, Formuła 1 to nie tylko blichtr i splendor, imprezy i gwiazdy - powiedział podczas otwarcia wystawy były szef McLarena Ron Dennis. Technologie opracowane i wykorzystywane w F1 pomagają na co dzień żołnierzom w Afganistanie i Iraku.

Tak jest w przypadku hydraulicznego systemu ograniczającego drgania w kokpicie bolidu i zapobiegającego tym samym kontuzjom nóg kierowców. System był testowany przez armię amerykańską i został zamontowany w nadmuchiwanych superszybkich łodziach bojowych. Liczba urazów wśród żołnierzy pływających takimi łodziami znacząco spadła.

Stosowane w budowie samochodów F1 pochłaniające energię materiały z karbonu służą natomiast, jako ochrona przed minami i bombami w Iraku. - Wiele technologii, które mają swoją genezę w sportach motorowych znajduje później zastosowanie w produktach i miejscach, których ich twórcy nie przewidzieli - komentuje Dennis i dodaje, że oprócz przemysłu obronnego, czy wypraw kosmicznych są to tak przyziemne dziedziny, jak opieka zdrowotna, rozrywka lub rekreacja.

- Dobre zespoły, które rywalizują w tym zaawansowanym sporcie, wprowadzają innowacje na niesamowitą skalę. Podczas sezonu F1 dokonujemy zmian w naszych samochodach praktycznie co 20 minut - kończy Dennis. Magazyn F1: Co z Kubicą? Na testach ciągle gorszy od Heidfelda

Do czego w F1 służy "płetwa rekina"? Dowiesz się tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA