Zobacz bramkę Adriano i pozostałe z tego meczu »
W 28. minucie niedzielnego meczu
piłka zeslizgnęła się z głowy napastnika Interu i po odbiciu się od jego ręki wpadła do bramki Milanu. Sędzia tego nie zauważył i gola uznał. nieprzepisowe zagranie wychwyciły powtórki, ale nie da się określić jednoznacznie, czy zagranie było zamierzone czy przypadkowe.
- Lata doświadczeń nauczyły mnie, by milczeć gdy się przegrywa i pozwolić mówić zwycięzcom. Ale sami widzieliście powtórki... - powiedział dziennikarzom dyrektor wykonawczy Milanu Adriano Galliani. Wcześniej
prezydent Interu Massimo Moratti stwierdził, że nawet bez tego gola jego zespół wygrałby w derbach.
Podobny incydent miał miejsce w
październiku zeszłego roku. Za zamierzone strzelenie gola ręką w meczu
Fiorentiny z
Palermo (3:1) dwumeczową dyskwalifikacją został ukarany napastnik z Florencji Alberto Gillardino. wtedy też rozstrzygał zapis wideo.