Gwardia straciła już szanse na przebicie się do strefy drużyn niezagrożonych bezpośrednio degradacją. Wszystko wskazuje, że wraz z MKS-em MOS-em Będzin, AZS-em PWSZ Nysą i Energetykiem Jaworzno będzie się bronić przed spadkiem. Gorzej, że do tych spotkań ekipa trenera Macieja Jarosza najpewniej przystąpi z najgorszej możliwej pozycji, czyli z dziesiątego miejsca (Szkoła Mistrzostwa Sportowego nie jest objęta procedurą spadków). W tej sytuacji rywalem Gwardii będzie najpewniej Będzin.
Tymczasem w spotkaniu z Energetykiem nasz zespół zdołał wywalczyć zaledwie jednego seta, wygrywając na przewagi trzecią partię. - Tak naprawdę myślami jesteśmy już przy play-offach - nie ma jednak wątpliwości dyrektor Gwardii Stefan Fiedorow. - Robimy wszystko, by w tych najważniejszych meczach trener dysponował optymalnym składem. Olejniczak, Lech i Gorzewski muszą być optymalnie przygotowani - dodaje.
Pozostałe mecze: SMS PZPS I Spała - MKS MOS Będzin 0:3, AZS PWSZ Nysa - Orzeł Międzyrzecz 3:2, Siatkarz Wieluń - BBTS Bielsko 1:3, GTPS Gorzów - Avia Świdnik 3:1, pauzował Pronar Parkiet Hajnówka.
Siatkarki Impelu Gwardii Wrocław zmierzą się dziś z liderem PlusLigi kobiet Aluprofem Bielsko. Mecz zapowiada się interesująco, gdyż wrocławianki zapowiadają walkę o urwanie faworyzowanemu zespołowi choćby jednego seta. Mają na to szanse, gdyż ostatnio spisują się w lidze bardzo dobrze, z siedemnastoma punktami są już pewne awansu do pierwszej ósemki play-offu. W efekcie unikną nerwowej walki o utrzymanie. Początek spotkania w hali Orbita dzisiaj o godz. 18. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.