Calisia gra dobrze, ale ciągle przegrywa

Siatkarkom Calisii wystarczyło sił i umiejętności na wygranie jednego seta meczu z liderem - Aluprofem Bielsko-Biała.

Wczoraj w Bielsku-Białej spotkał się lider kobiecej ekstraklasy i ostatnia jej drużyna. Ale w co najmniej dwóch setach tej różnicy na parkiecie wcale nie było widać. Trener kaliszanek Mariusz Pieczonka przed meczem zapowiadał, że jego dziewczyny powalczą nawet o zwycięstwo. Oba zespoły znają się doskonale - wszak pracujący teraz w Bielsku Igor Prielożny w poprzednim sezonie był trenerem Calisii i szefem Pieczonki, a trzon zespołu Aluprofu stanowią byłe zawodniczki Calisii.

Kaliszanki nie oddały meczu bez walki. Wręcz przeciwnie, walczyły mocno chociaż o punkt przyznawany za wygranie dwóch setów. Mogły wygrać pierwszą partię - doprowadziły do stanu 24:24, ale potem atak Anny Barańskiej i nietypowy as serwisowy Eleonory Dziękiewicz sprawiły, że Aluprof prowadził 1:0.

Druga partia nie była tak zacięta i wydawało się, że kaliszanki straciły wiarę w zwycięstwo. Nic bardziej mylnego - lwi pazur pokazały w trzecim secie. Prowadziły niemal przez całą partię, ale po kilku nieudanych piłkach i niecelnym ataku Dominiki Sieradzan bielszczanki traciły już tylko punkt. Trener Pieczonka nie mógł zareagować - już wcześniej wykorzystał swoje przerwy na żądanie. Sytuację uratowała jedyna w tej chwili gwiazda Calisii - Anna Woźniakowska. Gdy piłka była w górze, nie zawahała się przed ryzykownym atakiem - huknęła mocno i celnie, tuż przy linii. Kaliszanki wygrały seta z liderem!

O większą zdobycz było im o tyle trudno, że w trzecim secie kontuzji doznała Ewelina Toborek. Zabrakło jej w czwartej partii, wygranej przez bielszczanki bardzo wyraźnie.

- Jesteśmy lepszym zespołem, niż wskazuje na to zajmowane przez nas miejsce w tabeli - mówiła po meczu zmęczona Woźniakowska. - Sytuacja w zespole jest taka, że musimy sobie radzić w tym skromnym składzie. Jeśli każda z nas da maksimum zaangażowania i umiejętności, będzie dobrze i uda się uniknąć spadku - dodała.

Aluprof Bielsko-Biała - Calisia Kalisz 3:1

Sety: 26:24, 25:20 22:25, 25:18 Aluprof : Barańska, Dziękiewicz, Horka, Skorupa, Gajgał, Bamber oraz Sawicka (libero), Waligóra, Ciaszkiewicz, Studzienna, Okuniewska.

Calisia : Woźniakowska, Godos, Wojcieska, Chojnacka, Sierdzan, Toborek oraz Kuehn-Jarek, M. Wawrzyniak, K. Wawrzyniak, Tanaka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.