Siatkarki podejmują Gedanię

Muszą wygrać za trzy punkty, aby na dobre oddalić od siebie widmo gry w barażach o utrzymanie w ekstraklasie. Białostockie siatkarki podejmą w poniedziałek o godz. 18 Gedanię Żukowo, która po zwycięstwie przed tygodniem opuściła ostatnie miejsce w tabeli

Rozmowa z Izabelą Żebrowską

Tomasz Piekarski: Gwardia Wrocław pokonała w sobotę Calisię i zepchnęła was na siódme miejsce w tabeli, a więc pojedynek z Gedanią jest chyba bardzo ważny?

Izabela Żebrowska, białostocka atakująca: Dla nas każde spotkanie jest ważne. Musimy zdobywać jak najwięcej punktów, aby zakwalifikować się spokojnie do play-off. Dlatego też podejdziemy do meczu z Gedanią bardzo skoncentrowane i z chęcią wygrania za trzy punkty.

Ostatnio zaliczyłyście dwie porażki w lidze, ale też w środę gładko pokonałyście w Pucharze Polski zespół z Rumi. Zwycięstwo was w jakiś sposób podbudowało?

- Nie trzeba było nas podbudowywać. W zasadzie do tego meczu pucharowego podeszłyśmy tak bardziej treningowo. Chciałyśmy przećwiczyć różne zagrania kombinacyjne, które będziemy chciały wykorzystać w kolejnych pojedynkach w lidze. Po prostu miałyśmy ciężkich przeciwników w tych dwóch ostatnich starciach ligowych [Aluprof Bielsko-Biała i MKS Dąbrowa Górnicza - red.].

Rywalki na pewno będą mocno zmobilizowane po tym, jak w ostatniej kolejce pokonały Stal Mielec i opuściły ostatnie miejsce w tabeli.

- My znamy swoją wartość i tylko musimy pokazać to na boisku. Zespół Gedanii jest młodą drużyną, ale bardzo waleczną. Bardzo dużo podbijają piłek w obronie, z których następnie wyprowadzają kontratak, więc musimy się nastawić na długie akcje.

Na wyjeździe wygrałyście, ale dopiero po pięciosetowej walce. Czego wówczas zabrakło, aby zdobyć trzy punkty?

- To było już tak dawno, że nie jestem w stanie powiedzieć. Ja nie rozpamiętuję tego, co było. Wyciągamy szybko wnioski z kolejnych spotkań i o nich po prostu zapominamy.

Gra Gedanii opiera się w głównej mierze na Elżbiecie Skowrońskiej. Czy jej powstrzymanie to plan na poniedziałkowy pojedynek?

- Gra Gedanii w zasadzie opiera się na dwóch zawodniczkach: Skowrońskiej i Wellnie. To są dwie podstawowe atakujące w zespole rywalek. Myślę, że jak nam się uda powstrzymać te dwie zawodniczki, to zespół Gedanii dużo straci. Jeżeli przyciśniemy przeciwniczki, to nie powinnyśmy mieć wielkich problemów z wygraną, o ile my zagramy to, co potrafimy.

Czujecie się pewne miejsca w ósemce, które daje spokojne utrzymanie w lidze?

- Mocno w to wierzę, że będziemy w play-off, i nie dopuszczam do siebie innej myśli. Ale musimy pokazać na boisku, że na to zasługujemy, bo jak widać w tabeli, może być różnie.

Inne spotkania 14. kolejki

Gwardia Wrocław - Calisia Kalisz 3:1 (25:19, 25:22, 13:25, 25:23); Muszynianka Muszyna - MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:17, 25:23, 25:19); Stal Mielec - Centrostal Bydgoszcz 0:3 (14:25, 19:25, 17:25); Farmutil Piła - Aluprof Bielsko-Biała 2:3 (23:25, 12:25, 25:23, 25:18, 11:15), Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Gedania Żukowo (poniedziałek, godz. 18 sala SP 50 przy ul. Pułaskiego).

Tabela ekstraklasy

Dwa ostatnie zespoły po rundzie zasadniczej zagrają o utrzymanie

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.