Liga angielska, 20. kolejka: remis Liverpoolu, Arsenal liderem

Michael Owen zdobył wreszcie wyczekiwanego setnego gola w barwach Liverpoolu, ale jego ?The Reds? tylko zremisowali z West Ham 1:1. Zdaniem Sky Sports ten jeden punkt liverpoolczycy zawdzięczają Jerzemu Dudkowi, którego dziennikarze wybrali na najlepszego zawodnika meczu. Arsenal pokonał na wyjeździe Middlesborough 2:1 i to on jest nowym liderem Premier League

Liga angielska, 20. kolejka: remis Liverpoolu, Arsenal liderem

Michael Owen zdobył wreszcie wyczekiwanego setnego gola w barwach Liverpoolu, ale jego "The Reds" tylko zremisowali z West Ham 1:1. Zdaniem Sky Sports ten jeden punkt liverpoolczycy zawdzięczają Jerzemu Dudkowi, którego dziennikarze wybrali na najlepszego zawodnika meczu. Arsenal pokonał na wyjeździe Middlesborough 2:1 i to on jest nowym liderem Premier League

Brilliant performance (genialny występ) - podsumowała grę Polaka Sky Sports, nadając mu tytuł Man of the Match. Także fani "The Reds" na oficjalnej stronie klubu www.liverpoolfc.tv nazwali Dudka "bohaterem z Upton Park". Dostał 701 głosów - drugi na liście Owen - 330.

Ten ostatni - laureat Złotej Piłki 2001 - zasiadł w meczu na ławce rezerwowych. Osiem dni po powrocie na Wyspy po trzyletniej przerwie pełne 90 minut rozegrał w barwach Liverpoolu Francuz Nicolas Anelka. Zagrał w ataku w parze z Emilem Haskeyem, spychając na ławkę rezerwowych nie tylko Owena, ale i Fina Jari Litmanena, który ostatnio był bardzo skuteczny.

Francuz był kilka razy bliski pokonania Davida Jamesa, ale ten bronił dobrze. Goście przegrywali 0:1 od 39. minuty po strzale Trevora Sinclaire'a i Phil Thompson musiał w końcu sięgnąć po Owena. Napastnik reprezentacji Anglii wszedł na boisko w drugiej połowie, a dwie minuty przed końcem ustalił wynik meczu i znalazł się w ekskluzywnym klubie zdobywców stu goli dla "The Reds", w którym są m.in. Kevin Keegan, Kanny Dalglish, John Barnes i Ian Rush. Pierwsi trzej potrzebowali jednak na to ponad 300 spotkań, Owen zaledwie 182, a dopiero co skończył 22 lata.

Dwa gole reprezentanta Islandii Eidura Gudjohnsena dały londyńskiej Chelsea niespodziewane wyjazdowe zwycięstwo 2:1 na St. James Park z liderem Premier League Newcastle Utd. (niedawno pokonało kandydatów do tytułu Arsenal i Leeds).

Potknięcie Newcastle pozwoliło awansować na pierwsze miejsce "Kanonierom", którzy przegrywali na Highbury 0:1, ale po golach Roberta Piresa i Ashleya Cole'a dziesięć minut przed końcem zdołali wygrać z Middlesbrough.

Piłkarze Premier League nie będą świętować sylwestra szampańsko ani odpoczywać długo - wracają na boiska już we wtorek i środę.

Wyniki 20. kolejki:

ARSENAL - MIDDLESBROUGH 2:1 (0:1): Pires (55.), Cole (80.) - Whelan (22.)

ASTON VILLA - TOTTENHAM 1:1 (0:1): Angel (90. karny) - Ferdinand (38.)

BLACKBURN - DERBY 0:1 (0:1): Christie (40.)

BOLTON - LEICESTER 2:2 (1:2): Nolan (34.), Ricketts (90.) - Ricketts (22. sam.), Deane (27.)

EVERTON - CHARLTON 0:3 (0:1): Stuart (29.), Euell (68.), Konchesky (88.)

IPSWICH - SUNDERLAND 5:0 (4:0): Armstrong (15., 27.), Gaardsoe (26.), George (31.), Clapham (86.)

NEWCASTLE - CHELSEA 1:2 (1:2): Shearer (37.) - Gudjohnsen (35., 45.)

SOUTHAMPTON - LEEDS 0:1 (0:0): Bowyer (89.)

WEST HAM - LIVERPOOL 1:1 (1:0): Sinclair (39.) - Owen (88.)

FUHLAM - MANCHESTER UNITED 2:3 (1:2): Legwinski (45.), Marlet (89.) - Giggs (5., 47.), Van Nistelrooy (45.).

Tabela:

1. Arsenal 20 39 41-24

2. Newcastle 20 39 38-25

3. Leeds 20 38 30-17

4. Liverpool 19 37 29-19

5. Man. Utd. 20 36 48-30

6. Chelsea 20 33 31-16

7. Tottenham 20 28 31-27

8. Aston Villa 20 28 26-25

9. Charlton 20 26 24-22

10. Sunderland 20 26 17-22

11. West Ham 20 25 25-31

12. Fulham 18 24 19-20

13. Everton 20 23 23-28

14. Blackburn 20 22 25-25

15. Bolton 20 22 23-31

16. Middlesbrough 19 19 18-28

17. Southampton 19 19 19-31

18. Derby 20 19 15-35

19. Ipswich 20 18 24-28

20. Leicester 20 16 14-36

Najskuteczniejsi

16 - Thierry Henry (Arsenal)

13 - Jimmy Floyd Hasselbaink (Chelsea)

12 - Ruud van Nistelrooy (MU)

11 - Michael Ricketts (Bolton)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.