Przed Polska - Norwegia. "Oni leją każdego po równo"

- Zapowiada się walka na noże - mówi Krzysztof Lijewski. Jeśli Polacy wygrają dziś z Norwegią, a w meczu Danii z Niemcami nie padnie remis, awansują do półfinału mistrzostw świata. - Gramy z drwalami - mówi Bartosz Jurecki.

Rafał Kuptel ostrzega przed Norwegami ?

Mecz z Norwegią od godz. 20.15 - relacja Z Czuba i na żywo tylko w Sport.pl.

- Nie mam żadnych obaw. Walnęliśmy Duńczyków i Serbów, pokonamy też Norwegów - zapowiada rozgrywający Marcin Lijewski.

- Oni są bardzo podbudowani dwoma wygranymi, ale my też, a nawet jeszcze bardziej. Musimy wygrać - dodaje skrzydłowy Patryk Kuchczyński. W pierwszej fazie turnieju broniący srebrnego medalu Polacy sensacyjnie przegrali z Macedonią i doznali klęski z Niemcami. W grupie ćwierćfinałowej doznali metamorfozy, rozbijając Danię i Serbię.

- Sami nie wiemy, skąd u nas taka przemiana - śmieje się Kuchczyński.

Trener mistrzów Europy Duńczyków jest przekonany, że to piłkarze Bogdana Wenty wyjdą zwycięsko z pojedynku. - To silniejszy zespół, mają więcej dobrych zawodników niż Norwegia - powiedział Ulrik Wilbek.

Nawet norweskie gazety faworyta upatrują w Polakach. "Kiedy Marcin Lijewski i spółka ładują armaty, za chwilę rozlegają się ogłuszające strzały. Polacy się rozegrali, a nasza drużyna w dalszym ciągu popełnia zbyt wiele głupich błędów" - pisze dziennik "Aftenposten".

Ale łatwo nie będzie. - Gramy z drwalami - mówi Bartosz Jurecki.

Marcin Lijewski dodaje: - Oni nie potrafią się bawić tym sportem, leją każdego równo.

Leją nie znaczy wygrywają, tylko słyną z twardej, czasem brutalnej gry w obronie. - W defensywie to zdecydowanie najlepsza drużyna mistrzostw - ocenia M. Lijewski.

Trzeba też uważać na najskuteczniejszego Harvarda Tvedtena, a także rozgrywającego Kristiana Kjellinga, który doskonale rzuca zza 9 m. W świetnej dyspozycji jest też kołowy Frank Loke. - Ciężko go upilnować, a jak już ma piłkę w rękach, rzadko pudłuje - mówi Rafał Kuptel, wicemistrz świata z 2007 roku. - Nie można też zapomnieć o bardzo doświadczonym bramkarzu Steinarze Ege, który wielokrotnie ratował Norwegów z opresji.

Norwegowie podobnie jak Polacy weszli do drugiej fazy rozgrywek bez punktów, bo przegrali z Serbią i Danią. Później jednak pokonali Macedonię oraz Niemców. By awansować do półfinału, muszą ograć Polaków i jeszcze liczyć na zwycięstwo Danii z Niemcami w meczu, który będzie tuż przed pojedynkiem Polaków.

- Nie liczyłbym na to, że Norwegowie odpuszczą, nawet jeśli stracą szanse na awans. Oni grają z takim samym zaangażowaniem, bez względu na stawkę - twierdzi Kuptel, który radzi kolegom maksymalną koncentrację i odradza nawet chwilę przestoju.

- Teraz widać, jak dobrze trener Wenta przygotował zawodników do turnieju. Ich forma rośnie właśnie przed kluczowymi spotkaniami - mówi Kuptel. - Fenomenalnie spisują się skrzydłowi. Tomek Tłuczyński i Patryk Kuchczyński imponują skutecznością, nie popełniają błędów. Jeśli utrzymają poziom z dwóch poprzednich spotkań, wygramy.

Więcej o meczu z Norwegią w wywiadzie z Piotrem Przybeckim - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.