Chorwaccy kibice protestują przeciwko ustawie do walki z chuliganami

Chorwaccy kibice mocno zaprotestowali przeciwko nowym regulacjom, argumentując, że naruszają one prawa człowieka. Kibice grożą rządowi sądem, jeśli prawo wejdzie w życie

- Nie prowadzimy wojny z rządem, ale jeśli parlament zaakceptuje poprawki... wniesiemy zarzuty do sądu konstytucyjnego - mówi Thomas Bauer, koordynator dziewięciu grup kibicowskich, zrzeszających 20 tys. kibiców w całym kraju. - Jesteśmy też gotowi do wniesienia skargi przeciwko rządowi do Trybunału w Strasbourgu, ponieważ nowe prawo narusza konstytucję i prawa człowieka.

Chorwackie władze chcą walczyć z chuliganami, którzy są sprawcami wielu nieprzyjemnych incydentów w kraju i za granicą m.in. za pomocą okresowej konfiskaty paszportów. Zezwala także policji, która wcześniej nie miała takiego prawa, do przerywania wydarzeń sportowych, podczas których wybuchną zamieszki.

Chorwackie kluby piłkarskie i reprezentacja narodowa zapłaciły do tej pory około 2 mln euro grzywny za wybryki swoich kibiców - głównie zachowania pronazistowskie i rasistowskie.

Obecna ustawa do walki z chuliganami weszła w życiu w połowie 2006 r. Od tego czasu urazów doznało 54 policjantów i 324 osoby. Uszkodzono też 141 samochodów, 38 autobusów, 35 tramwajów i 31 pojazdów policyjnych. Policja wniosła w tym czasie sprawy przeciwko ponad 4,2 tys. osób.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.