Gdy polscy piłkarze ręczni wyszli z grupy z zerowym dorobkiem punktowym ich szanse na awans do strefy medalowej wydawały się iluzoryczne. Po dwóch wygranych podopiecznych Bogdana Wenty i korzystnych wynikach innych spotkań, ich sytuacja zmieniła się diametralnie.
Poniedziałek jest dniem przerwy w imprezie. Ostatnie spotkania zostaną rozegrane we wtorek. By awansować Polacy muszą pokonać Norwegię. Będą wówczas mieli na koncie sześć punktów. Istotny jest też jednak wynik meczu Niemcy - Dania. Polacy będą w komfortowej sytuacji, gdyż wyjdą na boisko o 20.15. Mecz Niemcy - Dania zaplanowany jest na 17.30. Oznacza to że Polacy będą wiedzieli jakim wynikiem zakończyło się to spotkanie.
Rozważmy trzy warianty:
1. Polska pokonuję Norwegię, Niemcy wygrywają z Danią. Przy takim scenariuszu pierwsze miejsce w grupie zajmują Niemcy, którzy jako jedyni mają siedem punktów. Polacy i Duńczycy będą mieli po sześć "oczek" i o awansie Polaków zadecyduje nasze bezpośrednie zwycięstwo (32:28 w sobotę).
2. Polska pokonuje Norwegię, Dania Pokonuje Niemcy. W tym przypadku z pierwszego miejsca awansują Duńczycy (osiem punktów), Polacy przechodzą do półfinału (sześć punktów) a Niemcy (5 punktów) żegnają się z imprezą.
3. Polska pokonuje Norwegię, Dania remisuje z Niemcami. To najgorszy przypadek. Z Grupy awansuje Dania (7 punktów) i Niemcy (6 punktów). Polacy też mają na koncie 6 "oczek" ale przegrali bezpośredni pojedynek z Niemcami.
Jedno jest pewne. Niemcy nie mogą zagrać nie fair, i umówić się z Duńczykami na remis. Wówczas bowiem może się zdarzyć że Norwegia pokona pozbawionych nadziei na półfinał Polaków i... awansuje kosztem naszych zachodnich sąsiadów. W tej sytuacji: 1. Dania (7 pkt.) 2. Norwegia (6 pkt.) 3. Niemcy (6 pkt., ale porażka w meczu z Norwegami).
Z drugiej strony, jeśli Niemcy pokonają Danię, Norwegowie stracą szanse na awans, i mecz z Polakami nie będzie miał dla nich znaczenia.
W pierwszej fazie Polska zajęła trzecie miejsce w swojej grupie. Awansowała do drugiej rundy z bez punktów. Liczyły się bowiem tylko wyniki z drużynami grającymi dalej - a te Polacy przegrali (29:30 z Macedonią i 23:30 z Niemcami).
- Szanse awansu do strefy medalowej oceniam maksymalnie na 5 proc. mówił wówczas Sport.pl trener Bogdan Kowalczyk ?