Dla siatkarek Politechniki było to już piąte zwycięstwo z rzędu. Podopieczne trenera Andrzeja Solskiego w meczu z Gaudią Trzebnica wyszły na parkiet zmobilizowane i już po kilku minutach gry ich przewaga na parkiecie była olbrzymia. - Odebraliśmy zawodniczkom z Trzebnicy chęć do gry - mówi dyrektor sportowy SPS-u Janusz Majkusiak. - Świetnie zagrywaliśmy, sami też doskonale przyjmowaliśmy zagrywkę rywalek. Dobry mecz rozegrały nasza wystawiaczka Ola Stachowicz i Marzena Nieczyporowska. Marzena praktycznie nie myliła się w ataku, bez względu na to, czy był blok, czy go nie było.
Każdy z trzech rozegranych w sobotę setów był praktycznie identyczny. SPS szybko obejmował przewagę i systematycznie ją powiększał. - Spotkanie trwało jedynie 55 minut - dodaje Majkusiak. - To o czymś świadczy.
SPS Politechnika Częstochowa - Gaudia Trzebnica 3:0 (25:15, 25:13, 25:13)
SPS: Stachowicz, Nieczyporowska, Korecka, Antos, Kowalska, Jędrys-Szynkiel, Kędzia (l) - Kudzia, Owusu
Siatkarki Częstochowianki także wygrały bez straty seta. - Cieszymy się bardzo - mówi trener AJD Paweł Kapica. - Ta wygrana i te trzy punkty bardzo przybliżają nas do zajęcia szóstego miejsca w lidze. W Mysłowicach jedynie w drugim secie była wyrównana walka. MOSiR przez pewien czas prowadził nawet różnicą 2-3 punktów, ale udało się nam zniwelować stratę. Pozostałe wyraźnie rozstrzygaliśmy na swoją korzyść. MOSiR II Mysłowice - Domex AJD Częstochowa 0:3 (12:25, 22:25, 20:25)
Domex: Maciejewska, Pietroczuk, Graczyk, Siuda, Migoń, Krzyżanowska, Bury (l) - Feć, Kutak, Golis, Kokoszczyk, Duczmal
Pozostałe wyniki: SMS II Sosnowiec - BKS II Bielsko-Biała 3:0, MCKiS Jaworzno - PLKS Pszczyna 3:2, Płomień Sosnowiec - AZS Politechnika Śląska Gliwice 0:3. Pauzowała Olimpia Jawor.
