Michał Tomczak: PZPN rozporządza dobrem narodowym i musi się z tego rozliczać

- PZPN to nie jest stowarzyszenie hodowców motyli, które może sobie założyć każdy i których może być w Polsce tysiąc. Rozporządza dobrem narodowym, czerpie z tego olbrzymie dochody, więc musi przestrzegać przepisów państwowych i poddać się kontroli - powiedział w wywiadzie z dziennikarzem ?Gazety Wyborczej? Jackiem Sarzało Michał Tomczak, prawnik, były szef Wydziału Dyscypliny PZPN

Nowa ustawa ma rozbić beton w polskim sporcie ?

Michał Tomczak, którego dobrze pamiętamy z zamieszania związanego z wejściem kuratora do PZPN, uważa,że wprowadzenie obowiązku publikowania sprawozdań finansowych i badania ksiąg rachunkowych w związku to świetny pomysł.

- Przecież nie jest tak, że PZPN może robić, co chce. To nie jest stowarzyszenie hodowców motyli, które może sobie założyć każdy i których może być w Polsce tysiąc. Każde na równych prawach. Tylko PZPN organizuje rozgrywki ligowe, tylko on dostaje od państwa licencję na prowadzenie reprezentacji. Rozporządza dobrem narodowym, czerpie z tego olbrzymie dochody, więc musi przestrzegać przepisów państwowych i poddać się kontroli. Jestem za jak największą kontrolą poczynań związku - mówi Tomczak.

Były szef wydziału dyscypliny PZPN popiera również Robert Zawłockiego, który skończył pisać nową ustawę o sporcie kwalifikowanym.

- Robert Zawłocki jest mądrym człowiekiem i bardzo dobrym prawnikiem. Wiedzę i ocenę związku piłkarskiego mamy bardzo zbliżoną. Jestem za każdą inicjatywą, która może naruszyć monopolistyczną pozycję PZPN - dodaje Tomczak.

Co jeszcze powiedział Tomczak? - czytaj tutaj cały wywiad ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.