Pieniądze? Może już w lutym

Mówi dyrektor wydziału sportu i turystyki

Wczoraj w "Gazecie" zamieściliśmy opinię Roberta Szycha, szefa WSiT Urzędu Miejskiego w Szczecinie o konkursie promocyjnym dla klubów sportowych. Po zapytaniach ze sportowego środowiska - zadaliśmy dyrektorowi kilka wyjaśniających pytań.

Jakub Lisowski: Co zadecydowało o tym, że wydział sportu przejął konkurs promocyjny?

Robert Szych: Głównie zadecydował aspekt sportowy kształtowania wartości promocyjnych. Strona sportowa często nie do końca była zrozumiała dla Biura Promocji. Nie zawsze tam zwracali uwagę na wynik sportowy, a na inne sprawy promocyjne podejmowane przez kluby. Najistotniejszą kwestią jest teraz wiedza o naszych klubach, kogo na co stać, kto walczy o awans, a kto broni się przed spadkiem. I to też najlepiej mówi, gdzie można zyskać promocyjnie. Liczy się również klimat wokół klubów, także tworzony przez media. Wydział sportu dobrze to zna.

Podkreśla pan, że nastąpi ograniczenie ilości klubów, które zostaną objęte programem. A czy nie można w stosunku do kilku klubów wstrzymać się z przelewami. Wiosną niech powalczą o najlepszy wynik sportowy, czyli większe pieniądze na nowy cykl rozgrywek.

- Czyli już teraz musiałbym zweryfikować ilość klubów na nowo, pewnie pozbawić części z nich pieniędzy? W pierwszym półroczu ubiegłego roku tak robiliśmy. Umowy były podpisane na pół roku i w tym czasie przyglądaliśmy się rozwojowi klubów. Często coś sugerowaliśmy - zmiany kadrowe, zmiany w zarządzie, większa aktywność w promocji. Dziś wyselekcjonowaliśmy już sześć klubów, które już wiele spraw zrobiły, ale przed nimi kolejne etapy. Nie chcemy ich teraz pozbawiać funduszy.

Część naszych klubów ma spore ambicje, ale np. taki koszykarski AZS, jeśli teraz dostanie przykładowo 100 tys. i nie wywalczy awansu, to może teraz dać mniej, a po awansie więcej? Podobnie jest z pozostałymi klubami.

- To jest pewien pomysł, sygnał i warto go rozpatrzyć. Sam chciałem wysłuchać opinii radnych z Komisji Sportu, jak oni widzą ten program. Przyjmuję wiele sygnałów. My możemy zamrozić pewne kwoty na pierwsze półrocze, choć naszym zamiarem było podpisanie umów rocznych, bo miasto funkcjonuje na podstawie budżetu kalendarzowego, a kluby tworzą budżety sezonowe.

Kiedy nastąpią przelewy?

- Cały czas liczę, że wszystkie procedury zamkniemy w lutym i wtedy nastąpią przelewy na konta klubów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.