Krzynówek zagrał od pierwszej minuty, bo trener Felix Magath dał w meczu z drugoligowcem szansę graczom z głębokich rezerw. Polak wpisał się na listę strzelców już w 12. minucie, kiedy wykorzystał rzut karny. Piłkarze Mainz wyrównali już 24. minucie, a niecały kwadrans później wyszli na prowadzenie. Tuż po przerwie wyrównał Yoshito Okubo, ale zawodnikom Mainz udało się siedem minut przed końcowym gwizdkiem strzelić trzecią, decydującą o zwycięstwie bramkę.