Na testy do Jagi

Nigeryjczyk Dino Eze występujący ostatnio w Rumunii może przyjechać na testy do Jagiellonii

24-letni Nigeryjczyk jest lewym pomocnikiem, który ostatnio grał w rumuńskiej ekstraklasie w barwach FC Gloria Buzau. Do tego klubu był wypożyczony ze Steauy Bukareszt, a w 18 meczach zdobył jednego gola.

- Na oku mamy też trzech piłkarzy z Serbii i Czecha z amerykańskim paszportem, którzy mogliby przyjechać do nas na testy - mówi Cezary Kulesza, jeden z właścicieli klubu, który po tym gdy wraz z końcem roku wygasły umowy Arturowi Kapelce i Andrzejowi Waszczeniukowi, został też wiceprezesem odpowiedzialnym za sprawy sportowe.

Włodarze Jagiellonii cały czas próbują też ściągnąć do klubu Boliwijczyka Didi Torrico Camacho. 20-letni środkowy pomocnik, reprezentant swego kraju, ma jednak sporo innych propozycji kontraktu i nie wiadomo, na którą z nich się zdecyduje.

- Wszystkie warunki umowy z Boliwijczykiem zostały już uzgodnione, ale piłkarz w tak młodym wieku grający w reprezentacji może naprawdę przebierać w ofertach i zobaczymy, jak to się zakończy. W dalszym ciągu nie poddajemy się w walce o jego pozyskanie - stwierdza Kulesza.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.