Polaka wyprzedzili szybsi dziś od niego Luc Alphand i Robby Gordon. 18. miejsce na czwartym etapie zajął Jacek Czachor, który również spadł w klasyfikacji o kilka "oczek" - z 4. na 7. miejsce. Polak narzekał na mecie, że długo nie mógł złapać właściwego rytmu. Jego kolega z zespołu Jakub Przygoński pobłądził i stracił sporo czasu na odnalezienie drogi. Na mecie zajął 20. lokatę. Etap wygrał lider motocyklistów Marc Coma, a drugie miejsce zajął Cyril Despres, którego wreszcie ominęły kłopoty z oponami.
W klasie ciężarówek triumfował Gerard De Rooy, który wyprzedził koalicję trzech Kamazów i utrzymał się na prowadzeniu w "generalce". Najlepszy czas spośród kierowców quadów wywalczył Hiszpan Joan Gonzales. Gorzej powiodło się Rafałowi Sonikowi, który dojechał do mety z godzinną stratą na 10. miejscu. Polak nadal zajmuje 4. miejsce w swojej klasie.
Więcej offroadowych informacji na Terenowo.pl?