- To jest obóz sportowo-rekreacyjny. Właśnie w takiej kolejności - mówi menedżer "Skorpionów" Tadeusz Wiencek. - Zawodnicy mają trochę potrenować, ale też nieco wypocząć. Bo kiedy żużlowiec ma wypoczywać, jak nie zimą? - dodaje. W planach jest m.in. jazda na nartach w leżących opodal czeskich Jesenikach, praca na siłowni i pobyt w saunie.
Na zgrupowaniu są wszyscy zawodnicy PSŻ oprócz Adama Kajocha, który przechodzi rehabilitację po operacji kolana. To jednak nie wszyscy uczestnicy obozu. Ze "Skorpionami" trenuje... Adam Skórnicki, który przed świętami podpisał kontrakt z Lotosem Gdańsk. - Z Adamem jesteśmy rozliczeni finansowo co do grosza - informuje Wiencek. - A to, że z nami trenuje, jest dowodem na nasze pokojowe rozstanie. Zresztą nie ukrywam, liczę na powrót Adama do Poznania w przyszłym sezonie - mówi menedżer PSŻ. Skórnicki i Łukasz Jankowski dojechali do Głuchołaz później niż reszta zespołu. Obaj w niedzielę ścigali się w angielskim Poole na turnieju New Year Classic. I obaj spisali się wyśmienicie - Skórnicki był drugi, a Jankowski trzeci. Wygrał Ben Barker.
Pierwszego dnia zgrupowania drużyna wybrała kapitana - było to niezbędne, bo poprzednim był właśnie Skórnicki. Nowym kapitanem został Rafał Trojanowski. - Nie dziwi mnie ten wybór. Kapitanem został najbardziej doświadczony zawodnik - komentuje Wiencek.
Poznańscy żużlowcy mają w planach jeszcze dwa obozy. W lutym pojadą do Szklarskiej Poręby, a w marcu do chorwackiego Gorican. To ostatnie zgrupowanie będzie poświęcone głównie jeździe na motocyklu.
