Szef Ferrari: Wprowadzenie KERS to błąd

Luca di Montezemolo uważa, że wprowadzenie systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) do Formyły 1 jest błędem i przewiduje, że w najbliższym czasie takie urządzenia nie znajdą się także w samochodach drogowych.

Ferrari pierwsze zaprezentuje bolid ?

Systemu KERS broni przede wszystkim szef FIA Max Mosley, który twierdzi, że jego wprowadzenie będzie wielkim wyzwaniem dla zespołów. Montezemolo uważa, że system wymaga jeszcze dopracowania i wprowadzenie go do użytku w tym sezonie jest błędem.

- To nie możliwe, żeby w jedną noc zrobić wszystko. To proces, rok po roku. KERS jest błędem. Z tego co wiem, to KERS w bolidach F1 nie będzie miał nic wspólnego z tym używanym w samochodach drogowych - powiedział szef Ferrari.

- Ja nie jestem przeciwko KERS jako regule, która może w przyszłości pomóc środowisku. Ale w tym momencie jest to wielki błąd. To musi być pakiet, który będzie nakierowany na przyszłość. Potrzebujemy trzech, czterech lat, by dopracować współpracę KERS z silnikiem.

Montezemolo powiedział także, że jest przeciwny wprowadzaniu kolejnych torów ulicznych do kalendarza F1. - Jedno Monte Carlo wystarczy. Potrzebujemy torów, gdzie da się wyprzedzać, a nie takich gdzie jeden wypadek może zepsuć cały wyścig - powiedział.

Więcej o:
Copyright © Agora SA