Real Madryt i Manchester City ruszają do transferowego ataku

Beckham zagra w nowym roku w Milanie, a Huntelaar w Realu. Królem polowania chce być Manchester City, który ma 200 mln euro do wydania. W styczniu na miesiąc otworzy się okno transferowe

Będzie rewolucja w Chelsea? ?

FC Barcelona na zakupy się nie wybiera. Latem wydano 90 mln euro na Daniego Alvesa, Seydou Keitę i Aliaksandra Hleba, więc trener Pep Guardiola zapowiada, że jedynymi nowymi twarzami w 2009 roku będą piłkarze, których poznał jako trener rezerw. Sergi Busquets coraz częściej pojawia się w składzie, jego śladem mają iść: Pedro Rodriguez, Victor Vazquez i Victor Sanchez. Chelsea też kupować nie będzie, bo właściciel przykręcił kurek z pieniędzmi. Alex Ferguson, trener Manchester United, ogłosił, że wystarczy mu skład, który ma.

Real szuka na ławce Liverpoolu

Kupować piłkarzy musi za to Real Madryt, bo zajmuje piąte miejsce w tabeli z 12 pkt straty do Barcelony. Kontuzje eliminujące do końca sezonu tak kluczowych zawodników jak Ruud van Nistelrooy i Mamadou Diarra sprawiły, że "Królewscy" nie czekając z negocjacjami na otwarcie okna transferowego, kupili z Ajaksu Klausa-Jana Huntelaara (za 20 mln euro, ale cena może wzrosnąć do 27 mln) i defensywnego pomocnika Portsmouth Lassanę Diarrę (22 mln). Do Ligi Mistrzów będą mogli zgłosić tylko jednego, ponieważ obaj wystąpili w tym sezonie w Pucharze UEFA. W ankiecie dziennika "Marca" aż 80 proc. czytelników wybrało z tej pary Holendra.

Nowy trener Realu Juande Ramos chce grać skrzydłami, a w klubie jest tylko jeden skrzydłowy Arjen Robben. Real stara się więc o 23-letniego gracza Aston Villi i reprezentacji Anglii Ashley'a Younga. - To najlepszy i najszybszy skrzydłowy na Wyspach. Byłby sensacją w lidze hiszpańskiej - oświadczył Ramos, który jako trener Tottenhamu zdobył w ośmiu meczach tego sezonu tylko dwa punkty, ale dobrze przyjrzał się rywalom. Według "Daily Maill" Real ma dać 26,1 mln euro, ale Villa gra w tym sezonie o przełamanie hegemonii wielkiej czwórki (MU, Chelsea, Arsenal, Liverpool), regularnie kwalifikującej się do Ligi Mistrzów.

Ramos ma plan B, jeśli nie uda się sprowadzić Younga, zamierza sięgnąć po... prawoskrzydłowego Liverpoolu Jermaine'a Pennanta. To zaskakujący wybór, bo 25-letni Anglik przegrywa walkę o miejsce w drużynie Rafy Beiteza z Dirkiem Kuytem i Yossim Benayounem. W tym sezonie zagrał tylko w czterech spotkaniach. Wg "Daily Telegraph" Benitez już znalazł następcę Pennanta. Nie jest nim Kuba Błaszczykowski z, ale Hiszpan Angel Lafita z Deportivo La Coruna.

Ofensywa transferowa City

Przynajmniej dwa spektakularne transfery szykuje Arsenal, który jest zmuszony znaleźć następcę kontuzjowanego na cztery miesiące kapitana Cesca Fabregasa. Wg angielskich i rosyjskich mediów na dniach zostanie ogłoszony transfer Andrieja Arszawina, którego Zenit St. Petersburg zgodził się sprzedać za 22 mln euro. Arsene Wenger ma zamiar sprowadzić też defensywnego pomocnika, bo nie jest zadowolony z Alexandre Songa. Wg "Guardiana" najchętniej sięgnąłby po Xabiego Alonso z Liverpoolu. Wątpliwe, żeby "The Reds" chcieli sprzedawać kluczowego zawodnika bezpośredniemu konkurentowi. Zmusić ich do tego mogą tylko banki, domagając się spłaty długów.

Kolejnym zawodnikiem na liście życzeń Wengera jest mistrz Europy pomocnik Villarreal Marcos Senna. Ale 32-letni Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem wolałby Manchester City należący do szejków z Abu Dhabi. Na ich liście marzeń są m.in. Kaka z Milanu, Gianlugi Buffon z Juventusu albo Iker Casillas z Realu oraz Frank Ribery z Bayernu. "Times" ironizuje, że skończy się to pewnie kupnem Roque Santa Cruza z Blackburn.

Bardziej realistyczne transfery MC to brazylijski napastnik Fred z Olympique Lyon, jego rodak Vagner Love z CSKA Moskwa (w City gra już jego były partner z ataku Jo), pomocnik AS Roma Daniele De Rossi, obrońca Juventusu i reprezentacji Włoch Giorgio Chiellini oraz Argentyńczyk Javier Saviola z Realu Madryt. Kto miałby prowadzić plejadę gwiazdorów w miejsce Marka Hughesa, który wg mediów z nowym rokiem straci posadę? Wg "Le Figaro" były trener reprezentacji Argentyny Alfio Basile, który potwierdził, że dostał ofertę od jednego z szejków, z którym jest zaprzyjaźniony.

A Boruc jedzie do Falkirk

W styczniu klubu nie zmieni Artur Boruc. Angielskie media spekulowały, że pozyskanie Łukasza Załuski z Dundee Utd może oznaczać, że Celtic Glasgow ma kupca na bramkarza reprezentacji Polski. Wątpliwości rozwiał jednak trener Gordon Strachan, który zapewnił, że nie pozwoli Polakowi odejść z klubu nawet latem. - Powiedziałem mu, że jestem jak komendant z filmu "Wielka ucieczka". On może próbować uciekać, ale ja zawsze będę na posterunku, by go sprowadzić z powrotem. Artur zostanie w Celticu. Uwielbiam takie osobowości. Kiedy powiedziałem, że zakazuję piłkarzom wychodzenia do pubów w centrum Glasgow, on od razu zapytał mnie, jak się jedzie do Falkirk - opowiadał Strachan na łamach "Daily Record".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.