Gilardino-Mutu: Napastnicy Fiorentiny razem tworzą historię

Alberto Gilardino i Adran Mutu wydają się być wprost urodzeni, aby grać razem. Najpierw w Veronie, Parmie, a teraz w Fiorentinie. Nazywa się ich "bramkowymi braćmi". Są też przyjaciółmi, co nie zdarza się często wśród największych napastników, gdzie egoizm jest na porządku dziennym. O duetach piłkarskich mówi bohater przeszłości Ciccio Graziani w "La Gazzetta dello sport".

Kontuzje w Milanie. Co dolega Kace? 

Gilardino i Mutu są ostatnim w porządku chronologicznym wielkim duetem napastników w historii Fioreniny. "La Gazzetta dello Sport" wyłoniła jeszcze 5 największych jej zadaniem par i ułożyła klasyfikację. Na pierwszym miejscu plasują się Gabriel Omar Batistuta i Francesco Baiano, zwani BaBa. Śmiertelnie niebezpieczny duet. Nie udało im się wygrać scudetto, ale dzięki nim Fiorentina otrzymała ostatnie wielkie trofea w swej historii: Puchar i Superpuchar Włoch. Jak na razie Gilardino-Mutu plasują się na ostatnim miejscu podium. Wyprzedzają ich Giuseppe Virgilii Miguel Montuori, którzy poprowadzili Fiorentinę do pierwszego scudetto w 1955. Niebawem te "złote czasy" mogą wrócić, gdyż właściciel drużyny Diego Della Valle i trener Cesare Prandelli mają bardzo ambitne plany. Dopiero co spróbowali jak smakuje Champions League i są już gotowi do jej podboju. Gilardino-Mutu, "bramkowi bracia" są motorami tych nowych wyzwań. Już sobie zapracowali na stale miejsce w historii Fiorentiny. A czy uda im się poprowadzić drużynę do Pucharu UEFA? Giliardino-Mutu to zabójcza para. Mówi o tym Ciccio Graziani, ktoś kto się na tym zna.

- Przypomina Pan sobie jakąś wielką parę napastników z przeszłości?

- Michel Platini i Paolo Rossi. Rossi był mistrzem w strzelaniu bramek. Ale był niczym "rabuś" pola karnego - nie strzelał spektakularnych goli. Gilardino gra do niego bardzo podobnie i nie strzela spektakularnych bramek. Jego piękny gol w meczu z Catanią był wyjątkiem.

- Czy może zostać królem strzelców Serie A?

Oczywiście. Jednak w tym roku konkurencja jest duża: Ibrahimović, Amauri, Di Vaio, Milito. Bez rzutów karnych będzie ciężko.

- Myśli Pan, że Milan opłakuje odejście Gilardino do Fiorentiny?

- Gallaini i Ancelotti zaprzeczają. Ale Gilardino stnowiłby piękny zestaw z Ronaldinho i Kaka i byłby dużym wsparciem dla rossonerich. Milan jednak postawił na Marco Borriello, co jak przynajmniej na razie widać, nie było najszczęśliwszym wyborem.

- W Fiorentinie gole strzelają tylko Gilardino i Mutu.

- Mam małą radę dla mojego przyjaciela Prandelliego. Drogi Cesare, powinieneś zachęcić swoich pomocników, by mieli więcej odwagi. Tacy piłkarze jak Riccardo Montolivo czy Felipe Melo nie mogą pokazać, na co ich naprawdę stać. Obrona przeciwników skoncentrowana przy bramce i skupiona na Gilardino i Mutu, daje pomocnikom Fiorentiny idealne warunki.

- A co powie Pan o innych "bramkowych duetach" w historii Fiorentiny?

- Zupełnie osobno potraktowałbym Gabriela Batistutę. On jest poza kategorią. Nie potrzebował pomocy. Wszystko robił sam. Obszedłby się spokojnie bez Baiano. Batistutę bardzo przypomina Ibrahimović. To dwaj mistrzowie, którzy potrzebują tylko piłki i odpowiedniego momentu.

- A co z Luca Toni i Adranem Mutu?

- Nigdy nie nazwałbym ich duetem. Pamiętacie, jak na siebie źle patrzyli na boisku? Toni był o wiele bardziej egoistyczny niż Gilardino. Tak naprawdę potrzebował tylko "pomocnika", a nie "brata".

- Także Pan jest bohaterem jednego z wielkich duetów Fiorentiny.

- Tak, z Daniele Bertonim całkiem nieźle nam szło. Było duże porozumienie między nami. Dzięki naszym bramkom drużyna o mało co nie zdobyła trzeciego scudetto.

- Zapomnieliśmy chyba o Roberto Baggio i Stefano Borgonovo?

- Tak, to prawda. Do nich właśnie chyba najbardziej są podobni Mutu i Gilardino. Niestety grali w kiepskich dla Fiorentiny czasach. Wyobraźcie ich sobie w drużynie z Rui Costą, Montolivo czy Felipe Melo. Ile by było bramek!

Więcej tekstów o calcio w polskim serwisie "La Gazzetta dello Sport" ?

Articles reprinted in this issue in collaboration with La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it are copyrighted 2008 by The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. All rights reserved. Artykuły opracowane we współpracy z La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it Wydawca The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.