Sanoczanie mają patent na lidera

HOKEJ. Stoczniowiec Gdańsk, lider Polskiej Ligi Hokejowej, po raz drugi w tym sezonie przegrał w Sanoku. - Potrafimy grać dobrze z silnymi drużynami - cieszył się po wygranym 5:3 meczu Josef Contofalsky, trener Ciarko KH Sanok. We wtorek jego drużyna zmierzy się na wyjeździe z Naprzodem Janów.

Początek spotkania nie zapowiadał jednak zwycięstwa gospodarzy. Już w 74. sekundzie Stocznia strzeliła pierwszą bramkę, jednak po niespełna minucie było już 1:1! - W pierwszej tercji mieliśmy mnóstwo doskonałych okazji, które powinniśmy wykorzystać - złościł się po meczu Henryk Zabrocki, trener gości.

Stoczniowiec jeszcze raz w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie, ale później inicjatywę przejęli sanoczanie. Drużyna Ciarko KH grała składnie, szybko, efektownie i co najważniejsze, skutecznie. Bardzo dobre zawody rozegrali dwaj najbardziej doświadczeni zawodnicy Sanoka Marcin Ćwikła i Tomasz Demkowicz (obaj zdobyli po jednej bramce) oraz Słowacy. - Od Słowaków wymaga się tego, żeby grali dobrze, po to tutaj w końcu są. Nie ukrywam, że dobrze gra się nam ze Stoczniowcem, może trafimy na nich w fazie play-off? Mogłoby być ciekawie. Ale najpierw trzeba awansować do play-offów - komentował trener Contofalsky.

Dzięki koncertowej grze w ostatniej odsłonie, miejscowi prowadzili już nawet 5:2.

- Zwycięstwo cieszy, ale nie możemy go długo rozpamiętywać. Trzeba zapewnić sobie miejsce w play-off, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy grali o utrzymanie - komentował Lubomir Caban, który bramki wprawdzie nie strzelił, ale miał udział przy kilku trafieniach.

Do zakończenia pierwszego etapu rozgrywek i podziału na "lepszą" i "gorszą" grupę pozostało już tylko sześć kolejek. Sanoczanie w tabeli zajmują ósme miejsce, a do szóstego GKS-u Tychy tracą aż 11 "oczek". Szansę na bezpośrednie zakwalifikowanie się do play-offów są więc czysto iluzoryczne. Drużyna Ciarko KH może jednak je sobie zapewnić, grając także w "słabszej grupie", z której dwie najlepsze drużyny wystąpią właśnie w play-off, a dwie najsłabsze będą grać o utrzymanie.

Najbliższy mecz hokeiści Ciarko KH rozegrają już we wtorek. Wyjazdowym rywalem sanoczan będzie Akuna Naprzód Janów. Podobnie jak w niedzielę sanoczanie zagrają w tym meczu bez czwórki młodzieżowych kadrowiczów. - I mamy nadzieję, że po raz drugi uda się nam bez nich wygrać - uśmiechał się Contofalsky.

Ciarko KH Sanok - Energa Stoczniowiec Gdańsk 5:3

Tercje: 1:1, 2:1, 2:1

Bramki: 0:1 Furo - Poziomkowski - Urbanowicz (2.), 1:1 M. Ćwikła (3.), 1:2 Furo - Benasiewicz (23, w przewadze), 2:2 Maciejko - Mucha (24.), 3:2 Demkowicz - Mermer - Milan (27, w przewadze), 4:2 Guriczan - Caban - Mucha (57, w przewadze), 5:2 Mermer - Mucha (60.), 5:3 Jankowski - Rzeszutko - Leśniak (60.).

Ciarko KH: Rocki (59:18-59:53 Janiec) - Guriczan, Zieliński; Biały, Mucha, Maciejko - Rąpała, Demkowicz; Mermer, Milan, R. Kostecki - Suczko, Kubrak; Grzesik, Caban, M. Ćwikła.

Kary: 10 - 16 min. Widzów: 1200

Copyright © Agora SA