Władze klubu oszczędzają więc jak mogą. Każdy zawodnik ma do dyspozycji tylko dwa komplety strojów, a jeśli chce wymienić się z rywalem koszulką po meczu, za nową musi zapłacić z własnej kieszeni. Ostatnio prezesi wpadli na pomysł kolejnych oszczędności. Zawodnikom nie przysługuje już darmowa guma do żucia. Dzięki temu w kasie klubu zostaje rocznie 540 dolarów więcej.