Do spotkania nowozelandzkich rugbystów z piłkarzami AC Milan doszło w ośrodku Milanello w ramach akcji promocyjnej jednego ze wspólnych sponsorów obu zespołów.
Rugbyści nie mieli większych problemów z kopaniem okrągłej piłki. Gorzej szło piłkarzom z owalną piłką do rugby. Kaka długo słuchał rad od Dana Cartera, jak wykonać precyzyjny wykop. - na początku było ciężko, ale po kilku próbach udało mi się kopnąć piłkę, we właściwym kierunku, czyli mniej więcej tam gdzie chciałem ją posłać - śmiał się Brazylijczyk.
- Nie przypominamy "All Blacks", bo chyba jednak nasza gra jest nieco bardziej techniczna, ale myślę że możemy się od nich wiele nauczyć, choćby waleczności - mówił pomocnik Gennaro Gattuso.
- Milan na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie - pocieszał z kolei Włochów, którzy odnieśli niedawno kilka porażek, Richard Kahui, center "All Blacks".