Kubica o BMW: Nasze cele się rozminęły ?
Wzloty zdarzały się tylko wtedy, kiedy samochód spisywał się dobrze i ja wykonałem dobrą pracę, np. w Melbourne czy w Singapurze. Problem stanowiła przede wszystkim aerodynamika.
Mój osobisty w Monaco, miałem dobry samochód i nie udało mi się dobrze pojechać.
Na końcu sezonu tylko Force India i Honda były za nami.
Nie, potrzeba też szczęścia. Podpisałem kontrakt z Williamsem do 2009 roku, myśląc, że będzie dobrze. Do tego czasu szło źle z powodu samochodu, cóż, zdarza się. Jest jednak jeszcze przyszły rok. Chcę pokazać komu trzeba, że jestem dobry, a lepszy samochód znajdzie się prędzej czy później.
Tak, złożył ofertę, ale Williams nie myślał nigdy o moim odejściu. Ja muszę mieć cały czas otwarte oczy, to ważne ze względu na moją przyszłość.
Tak, ale mamy mniej czasu, żeby porozmawiać. Poza tym jesteśmy rywalami, a więc ciężko jest o prawdziwą przyjaźń. To jednak normalne, jeśli przez dwa lata jesteś bohaterem pierwszych stron gazet. Jeśli chodzi o mnie niewiele się zmieniło.
Kubica. Jest bardzo zdolny i oczekiwałem tego. W ubiegłym roku Heidfeld był często przed nim, teraz to Robert go przeskoczył. Zrobił naprawdę ogromny postęp.
On mógłby rozmawiać o wyścigach przez 24 godziny na dobę, kiedy np. wracam do domu i chcę pomyśleć o czymś innym on wraca do rozmów o GP.
Ani nie dała ani nie zabrała. Moi najlepsi przyjaciele to ci ze szkoły, spotykamy się co dwa miesiące.
To trochę środowisko rekinów. Kubica ma rację: żeby mieć przyjaciela w paddocku musisz przywieźć swojego pieska z domu. Są jednak także normalni ludzie: dziennikarze, kierowcy, inżynierowie.
Tak, tak Na przykład Raikkonen, nigdy nie zamieniłem z nim słowa. Wie pan, w Formule 1 wszyscy się witamy, ale później nie mamy o czym porozmawiać.
Kubica w McLarenie? fachowcy nie przekonani ?
Articles reprinted in this issue in collaboration with La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it are copyrighted 2008 by The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. All rights reserved. Artykuły opracowane we współpracy z La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it Wydawca The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.