Gol od kompromitacji sanoczan

Hokeiści Ciarko KH Sanok dostali tęgie lanie od Cracovii. Przegrali 1:9 i niewiele brakło, by mecz zakończył się dwucyfrową porażką KH.

- Tak wygląda polski hokej. Do pracy nie ma zawodników, ale w knajpie to by siedzieli - denerwował się Josef Contofalsky, trener sanoczan. I nie ma się mu co dziwić, bowiem swoją postawą sanoczanie wyprowadziliby z równowagi każdego. Na pomeczowej konferencji szkoleniowiec nie szczędził ostrych słów. - Wstyd i hańba - denerwował się Contofalsky. - Przeanalizuję ten mecz i zastanowię się nad dalszym sensem prowadzenia zespołu. Wstydzę się za drużynę, bo tak źle jeszcze nie zagrała. Nie wiem, czy jest po co pracować z takimi ludźmi.

W Krakowie tak słabej drużyny jak KH Sanok jeszcze nie było. Z początku goście próbowali przeciwstawić się mistrzom Polski, ale później mocno pracowali na określenie "kompromitacja". - Jak zawodnik może nie trafić do pustej bramki? Ten mecz to była jedna wielka tragedia - denerwował się Contofalsky.

Miejscowi szybko strzelili trzy bramki, a ich trafieniom z podziwem mogli przyglądać się goście, bo przez całą tercję stworzyli raptem jedną okazję. - Zagraliśmy szybko i kombinacyjnie, ale sprawę ułatwiali nam też rywale - przyznał Rudolf Rohaczek, trener Cracovii.

Jego podopieczni nie zwalniali tempa. Wydawało się, że w Krakowie po raz pierwszy w sezonie padnie wynik dwucyfrowy. Wtedy jednak gospodarze zaserwowali kibicom festiwal nieskuteczności. Prostymi środkami pod bramkę próbowali przedostać się za to goście, ale ich ataki rozbijane były już w środkowej strefie. I pewnie goście nie zdobyliby żadnej bramki, gdyby nie błąd Rączki. Bramkarz Cracovii wypuścił krążek, a Roman Mucha skierował go do siatki.

W ostatniej odsłonie gospodarze w niespełna cztery minuty strzelili trzy gole i złapali apetyt na dwucyfrówkę. Na 67 sekund przed końcem dziewiątego gola zdobył Kowalówka i krakowianie zaczęli walkę z czasem. Dziesiątej bramki strzelić jednak nie zdążyli.

COMARCH CRACOVIA - KH SANOK 9:1

Tercje: 3:0, 2:1, 4:0

Bramki: 1:0 Witowski (2. Kłys), 2:0 Kowalówka (15. Piotrowski) 3:0 Kowalówka (18. Noworyta), 4:0 Verczik (23. Landowski), 5:0 Mihalik (26. Drzewiecki, Badżo), 5:1 Mucha (33. Kubrak), 6:1 Noworyta (47. Kłys), 7:1 Piotrowski (50. Dudasz, Kowalówka), 8:1 L. Laszkiewicz (51. Kowalówka, D. Laszkiewicz), 9:1 Kowalówka (59. L. Laszkiewicz).

Ciarko KH: Rocki (23. Janiec) - Guriean, Mazur, Kostecki, Mucha, Caban - Rąpała, Kapica, Mermer, Milan, Balaž - Sueko, Zieliński, Maciejko, Strzyżowski, Ćwikła - Maślak, Kubrak, Grzesik, Biały.

Copyright © Agora SA