Ignerski punktuje, Cajasol na dnie

Michał Ignerski rzucił 13 punktów, ale jego Cajasol Sewilla przegrała z Pamesą Walencja 69:74. Była to ósma porażka Cajasol w tym sezonie.

Zespół Michała Ignerskiego wygrał w tym sezonie tylko jedno spotkanie hiszpańskiej ekstraklasie, z Realem Madryt. Przed tygodniem po siódmej porażce z pracy został zwolniony trener Manel Comas. W meczu z Pamesą Cajasol poprowadził Angel Jareno, jego dotychczasowy asystent, ale nie wiele w grze zespołu z Sewilli się zmieniło. Pamesa prowadziła niezagrożona przez całe spotkanie, a Cajasol miała ogromne problemy w ataku - 33 procent skuteczności w rzutach za dwa i 38 procent za trzy.

Ignerski zdobył 13 punktów(1/4 za dwa, 3/7 za trzy, 2/2 z wolnych), z czego 10 w pierwszej połowie, miał też trzy zbiórki. Ściągnięty niedawno w miejsce Elmera Bennetta (zakończył karierę) weteran europejskich parkietów, Tyus Edney nie trafił żadnego z siedmiu rzutów z gry, ale miał sześć asyst i pięć zbiórek.

W środę Cajasol podejmie na własnym parkiecie Energę Czarnych Słupsk w Pucharze EuroChallenge.

W Pucharze Rosji odpadły drużyny z Polakami w składzie. Chimki Macieja Lampe przegrały z Triumfem Moskwa 78:76. Polski skrzydłowy rzucił 15 punktów (6/12 za dwa, 1/2 za dwa), miał też zbiórek. Lokomotiw Rostow Szymona Szewczyka uległ Dynamie Moskwa 80:70, a reprezentant Polski był najlepszym graczem swojego zespołu. Zdobył 15 punktów (7/9 za dwa, 1/1 z wolnych) i miał dwie zbiórki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA