Lato w TVN24: Możemy zrobić Euro z Niemcami ?
Sensacji nie było. Delegaci PZPN już w pierwszej turze głosowania na nowego szefa związku wybrali Grzegorza Latę. Człowieka, który gwarantuje im, że w piłkarskiej centrali nic się nie zmieni. - No i mamy pasztet - komentują obserwatorzy
- Nie spodziewałem się, że wygram w pierwszej turze. Doceniam klasę moich dwóch konkurentów. Zaimponowało mi zwłaszcza wystąpienie Zdzisława Kręciny - powiedział Lato. - Od poniedziałku zabieram się do pracy - dodał.
Baronowie, czyli szefowie wojewódzkich związków, mieli w czwartek w Sheratonie swoje wielkie chwile. Mogą powiedzieć: odzyskaliśmy związek. Lato jest przede wszystkim ich prezesem
113 delegatów wybrało. Nowym prezesem PZPN został Grzegorz Lato. Musiał dostać 57 głosów. I dostał... Zbigniewa Bońka poparło tylko 19 osób, 36 Zdzisława Kręcinę. Tomasz Jagodziński - w zgodnej opinii obserwatorów trwającego właśnie zjazdu cieszący się najmniejszym poparciem - zrezygnował sam.
Jednak sala nie była zawodowa, nie była ekstraklasą, a tym, czego się spodziewano: zebraniem leśnych dziadków. Oni postawili na swojaka. Boniek popełnił błąd, nie przyjmując stanowiska wiceprezesa ds. międzynarodowych. Był pewien, że wygra. A przegrał.
Po wyborach nie brakowało rozgoryczonych. - Nie chcę zostać zastępcą Laty. Zresztą nie interesuje mnie żadna funkcja w tym związku - stwierdził Zbigniew Boniek. - Wcale nie uważam, że poniosłem klęskę. Przeciwnie. Dziwię się, że Grzesiek, który prowadził kampanię już od roku, zdobył niecałe 30 głosów więcej ode mnie - dodał.
Będzie po staremu... To jest możliwe tylko w PZPN. Gdy cała Polska czekała niecierpliwie na wynik wyboru nowego prezesa, panowie działacze jeden za drugim wpychali się na mównicę i ględzili bez opamiętania. To było tak irytujące, że w pewnym momencie ten niby przełomowy zjazd przestał ciekawić kogokolwiek. Żenada.
Twardogłowych działaczy z PZPN nic nie jest w stanie ruszyć ani zmusić do myślenia. Trwają na swoich stanowiskach, nie zamierzają rezygnować i dlatego postawili na Grzegorza Latę.
Czy będzie wojna Laty z Beenhakkerem? Blog Rafała Steca ?