Felipe Massa: Nie mam nic do stracenia ?
Taką decyzję wystosowało szefostwo teamu podczas poniedziałkowej konferencji Ferrari, która odbyła się w Rzymie.
- W pełni rozumiemy, że F1 chce redukować koszty. Zgadzamy się z tym pomysłem i go popieramy - czytamy w oświadczeniu Ferrari.
Team nie zgadza się jednak z pomysłem standaryzacji silników, który ich zdaniem "zadaje kłam sensowi istnienia F1, które przecież zawsze było oparte na rywalizacji zarówno kierowców jak i rozwoju technologicznego poszczególnych zespołów".
Oświadczenia Ferrari zdaje się nie rozumieć szef F1 Bernie Ecclestone.
- Nie rozumiem dlaczego mieliby niby zrezygnować z F1. Zaoszczędzimy im bardzo dużo pieniędzy, mam nadzieję. Nie odbieramy im przecież całego wyścigu technologicznego. Jedyne co chcemy osiągnąć, to redukcja kosztów, jakie musi ponieść zespół, aby stać się konkurencyjnym wobec innych - powiedział Ecclestone.
Ferrari jest drugim teamem, który w ostatnich dniach poinformował o swoim "niepewnym" losie. Wcześniej możliwość opuszczenia grona F1 dopuścił szef Toyoty, który, jak powiedział, ostateczną decyzję oprze na sytuacji budżetowej zespołu.
