Więzienie dla snajpera?

Najlepszy strzelec Polskiej Ligi Koszykówki, Portorykańczyk Javier M., przyznał się do jazdy po alkoholu. Grożą mu dwa lata więzienia.

W nocy z soboty na niedzielę koszalińscy policjanci przeprowadzili akcję "Trzeźwy Koszalin". Jednym z zatrzymanych był rzucający AZS Koszalin, Javier M. 24 letni koszykarz z Portoryko świętował zwycięstwo nad Anwilem Włocławek w jednej z koszalińskich dyskotek, a potem prowadził samochód mając prawie promil alkoholu we krwi.

W środę został przesłuchany na komendzie policji. M. przyznał się do winy, wyraził skruchę i dobrowolnie poddał się karze. - Sprawa zostanie skierowana do prokuratury. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - mówi rzecznik prasowy koszalińskiej policji, sierż. Magdalena Marzec.

Ze strony klubu zawodnikowi grozi jedynie kara finansowa. Jak wysoka? To jeszcze nie jest pewne. Klub czeka na dokumenty od policji, prokuratury i dopiero po ich otrzymaniu nałoży na zawodnika karę. Pewne jest jednak, że Portorykańczykowi nie grozi usunięcie z klubu.

Javier M. jest najlepszym strzelcem PLK - w sześciu meczach zdobywał przeciętnie po 21 punktów na mecz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.