AZS Poznań zabija swoich przeciwników

- Jesteśmy zespołem bardzo ofensywnym i tym zabijamy naszych rywali - mówiła trenerka Inei-AZS Poznań Katarzyna Dydek. Jej zespół wygrał z AZS Jelenia Góra 85:71.

- Wiedzieliśmy, że jeżeli chcemy wygrać w Poznaniu, to musimy stracić w granicach 60-65 pkt. Ale straciliśmy ponad 80, bo dziewczyny nie zrealizowały tego, co planowaliśmy zrobić - żalił się trener z Jeleniej Góry Krzysztof Szewczyk.

AZS Jelenia Góra wygrał już w tym sezonie dwa mecze w Wielkopolsce - z MUKS w Poznaniu i z Dudą w Lesznie. W niedzielę nie miał na to szans - Inea prowadziła od początku do końca. Była zespołem zdecydowanie lepszym, a przede wszystkim bardziej wyrównanym. - Pięć zawodniczek miało dwucyfrowe zdobycze, to świadczy o zespołowej grze - mówił Katarzyna Dydek. AZS miał w poszczególnych kwartach swoje liderki - choćby w pierwszej 10 pkt zdobyła Agnieszka Skobel. Siła ofensywna rywalek opierała się niemal wyłącznie na byłej koszykarce Dudy Leszno Ryan Coleman, która zdobyła 26 pkt.

Poznanianki już w pierwszej kwarcie wywalczyły dość dużą przewagę - w 6. min wygrywały 18:10, a w 9. - 23:13. Świetna gra Coleman w trzeciej kwarcie pozwoliła drużynie z Jeleniej Góry zmniejszyć straty do 2 pkt - w 27. min było 56:54. Ale odpowiedź Inei była miażdżąca - poznanianki zdobyły 10 pkt z rzędu. W ostatniej części meczu poznańskie akademiczki utrzymywały przewagę od 6 do 11 pkt, a w ostatniej minucie powiększyły ją do 14. Gdy bowiem rywalki niebezpiecznie się zbliżyły, natychmiast któraś z koszykarek Inei odpowiadała im udaną akcją. Także rezerwowa Anna Pamuła, która trafiła spod kosza, a po chwili zanotowała przechwyt i rozpoczęła kontratak, po którym kosza na 76:66 zdobyła Howard.

Inea wygrała piąte spotkanie z rzędu - w tabeli jest tuż za AZS Gorzów Wlkp. (bilans 6-0), a na równi z Lotosem Gdynia i Wisłą Kraków (tak jak poznanianki mają bilans 5-1). Z tymi zespołami, podobnie zresztą jak z mocnym ostatnio CCC Polkowice, Inea jeszcze nie grała. - Ale powalczymy, postaramy się im uprzykrzyć życie - zapowiedziała trenerka AZS. - Dziewczyny naprawdę mają za sobą katorżniczą pracę w okresie przygotowawczym. Wiemy, jakie mamy braki, że musimy grać lepiej w obronie niż dzisiaj. Ale ten zespół jeszcze nieraz pokaże, na co go stać - dodała.

AZS Poznań - AZS Jelenia Góra 85:71

Inea-AZS: Walich 20, Howard 15, Skobel 12, Sibora 11 (2x3), Aleliunaite-Jankowska 9 oraz Mrozińska 10, Idczak 6, Pamuła 2, Rafałowicz 0.

Finepharm-AZS: Coleman 26 (1x3), Babicka 15 (1x3), Ristić 10 (1x3), Merideth 4, Skorek 2 oraz Kędzia 6, Gawrońska 4, Górzyńska-Szymczak 4, Kret 0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.