Dużo radości dla Radości

Mityng Lekkoatletyczny w ramach Olimpiad Specjalnych. Blisko 300 sportowców na Litewskiej

Sytuacje piękne, czyste, radosne, ale i bardzo często niewytłumaczalne - to wszystko dzieje się przy okazji rywalizacji osób z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim i umiarkowanym oraz osób niepełnosprawnych ruchowo. Pani Teresa Mądry (prezeska szczecińskiego UKS Iskierka) w wakacje nabrała siły i wraz ze sztabem wielu osób po raz kolejny zorganizowała takie zawody. Parę tygodni po igrzyskach w Pekinie młodzież z naszego regionu mogła poczuć smak prawdziwych zawodów. I działo się naprawdę sporo.

- Zawsze chętnie biorę udział w zawodach - mówiła Kamila z Radości Kołobrzeg. Ona wygrała dwa biegi - na 50 i 100 m. - Chcemy biegać, a ja najlepiej lubię krótkie dystanse - dodawała młoda kołobrzeżanka.

Także inni sportowcy z Radości osiągali sukcesy, nie zawsze jednak potrafili skoncentrować się na swojej konkurencji.

- Daniel, a czemu tak wolno biegłeś? Czemu patrzyłeś na przeciwnika? - dopytywał się opiekun Radości.

Daniel wygrał, ale rywali zgubił dopiero na ostatnich metrach. Gdyby biegł swoje - wygrałby o kilkanaście metrów. Czas nie ma tu większego znaczenia, liczy się miejsce. Młodzi chyba oglądali Pekin, bo wielu biegaczy już w połowie dystansu podnosiło ręce do góry i cieszyło się z wygranej. Tak wygrywał wielki Usain Bolt, tak było wczoraj na Litewskiej.

- Ja już biegałam w Kołobrzegu i też wygrywałam. Tu też chciałam - podkreślała Kamila.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.