Alonso docenia BMW, ale... marzy o Ferrari

- Nie byłoby żadnych negatywów - krótko i zwięźle odpowiada Fernando Alonso, na pytanie o przejście do teamu Roberta Kubicy BMW. Ale od razu nadmienia: - Marzy o Ferrari i jeśli pojeżdżę w F1 przez następnych 8-10 lat, to moje marzenie, będzie miało duże szanse się spełnić - dodaje były mistrz świata

Alonso i Kubica w jednym stali domu a ?

"La Gazzetta dello Sport" w ciekawy sposób podeszła do tematu "Alonso w BMW". Włosi zapytali Hiszpana, czy... odłożył marzenia o angażu w Ferrari (kilka dni temu szefostwo tej stajni przedłużyło kontrakt do 2010 r. z Kimim Raikkonenem).- Ferrari? Mam 27 lat, w życiu wszystko może się zmienić. Jeśli pojeżdżę w F1 przez następnych 8-10 lat...

Hiszpański kierowca Renault może zmienić bolid pod koniec sezonu, najwięcej mówi się o miejscu w BMW u boku najpewniej Kubicy. Sam były mistrz świata nie jest rozczarowanym zatrzaśnięciem przed nim drzwi Ferrari: - Mówiono, że tak się stanie. Teraz muszę zobaczyć, jakie jest najlepsze miejsce na 2009 rok, nawet jeśli Renault pozostaje pierwszym wyborem.

"Gazzetta" komentuje: - Otwarta jest kwestia BMW, które mocno rozwiera wrota do swojej stajni.

I na poparcie swego zdania cytuje hiszpańskiego kierowcę: - Nie byłoby żadnych negatywnych aspektów - mówi Alonso.

BMW: Jedziemy na 5 biegu, z Alonso wrzucimy szóstkę  ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.