Falstart piłkarek Zamłynia

PIŁKA NOŻNA. Piłkarki Zamłynia Radom rozpoczęły zmagania w pierwszej lidze od sromotnej porażki w Katowicach.

Podopieczne trenera Andrzeja Pluty jechały na Śląsk z zamiarem wywalczenia kompletu punktów. Szkoleniowiec radomianek był pełen wiary w wygraną, zresztą mówiły o tym same zawodniczki. Niestety na pobożnych życzeniach się skończyło, bowiem katowiczanki wypunktowały Zamłynie niczym wytrawny bokser. Jeszcze przed przerwą Sylwia Marcinkowska była bliska uzyskania prowadzenia dla przyjezdnych. Po dokładnym dośrodkowaniu jej strzał głową wylądował jednak na poprzeczce bramki gospodyń. Niedługo potem Marta Błażejewska otworzyła wynik konfrontacji, a niedługo po zmianie stron podwyższyła na 2:0. Radomianki odpowiedziały golem Beaty Janickiej, jednak jak się później okazało, ostatnie słowo ponownie należało do zespołu z Katowic.

Podczas najbliższego weekendu zamłynianki ponownie zagrają o punkty na wyjeździe. Tym razem przeciwniczkami radomianek będzie Mitech Żywiec, który w poprzednim sezonie był bliski awansu do ekstraklasy. Z kolei pierwszy mecz przed własną publicznością podopieczne trenera Pluty rozegrają 20 września. Wówczas podejmą w Radomiu MUKS Tomaszów Mazowiecki.

FC Katowice - Zamłynie Radom 4:1 (1:0): Błażejewska (38., 54.), Kowal (74.), Kowalczyk (88.) - B. Janicka (55.)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.