Transfery last minute: Ronaldo, Robinho i... Błaszczykowski?

Ronaldo w Manchesterze City, Robinho w Chelsea, Dymitar Berbatow w Manchesterze United, Andriej Arszawin w Tottenhamie, a Kuba Błaszczykowski w... Liverpoolu? Wszystko to mogą być hity ostatnich minut letniego okna transferowego, które zatrzaśnie się w poniedziałek

Bogata Bundesliga w natarciu ?

Ronaldo, mistrz świata z 2002 r., trzykrotny piłkarz roku FIFA i najskuteczniejszy strzelec w historii mundiali (15 goli), lada dzień podpisze kontrakt z Manchesterem City. Jako pierwszy tę informację ujawnił... Adriano Galliani, wiceprezydent AC Milan, z którym brazylijski napastnik był związany kontraktem do 30 czerwca. 31-letni piłkarz od lutego przechodzi rekonwalescencję po trzeciej kontuzji kolana w karierze. Aktualnie wraz ze swoim prywatnym fizjoterapeutą przebywa w Hiszpanii. Właśnie wznowił treningi z piłką, podobno robi fantastyczne postępy i zamierza wrócić do gry w październiku.

Zainteresowanie Ronaldo potwierdza dyrektor Manchesteru City Garry Cook, którego klub bardzo starał się latem pozyskać Ronaldinho. - Od dawna szukamy supergwiazdy, która nie tylko wzmocni nasz klub pod względem sportowym, ale dzięki wielkiemu nazwisku pomoże spopularyzować City w takich regionach świata jak Indie czy Chiny. Piłkarzy lepszych i słynniejszych niż Ronaldo dałoby się policzyć na palcach jednej ręki - stwierdził.

Ronaldo jako wolny piłkarz może podpisać kontrakt w dowolnej chwili, ale władze City chcą, żeby trener Mark Hughes znał swoją kadrę przez zatrzaśnięciem się okna transferowego w poniedziałek. Ronaldo jest zainteresowany grą w Premier League, a City odpowiada mu tym bardziej, że występuje już tam dwóch jego rodaków - Elano, który przed rokiem przeszedł z Szachtara Donieck, i 21-letni napastnik Jo pozyskany latem z CSKA Moskwa za 19 mln funtów.

Angielskie media są sceptyczne, czy Ronaldo okaże się wzmocnieniem City. "Daily Mail" opublikował ostatnie zdjęcia piłkarza na plaży w hiszpańskim kurorcie, pisząc, że Brazylijczyk ma większy brzuch niż jego ciężarna narzeczona Maria Beatriz Antony. Przypomniał też, że potencjał reklamowy Ronaldo znacznie osłabł, gdy na światło dzienne wyszło jego spotkanie w motelu w Rio z trzema prostytutkami, które okazały się transwestytami, co sam zawodnik określił "największym błędem swego życia".

Robinho powiększa kolonię

Coraz bliżej transferu z Realu Madryt do Chelsea jest Robinho. Jego agent stwierdził już wręcz, że umowa została zawarta i zawodnik jeszcze w środę przejdzie w Londynie testy medyczne. Według dziennika "Independent" "The Blues" zapłacą 26 mln funtów (33 mln euro). Trener Realu Bernd Schuster od dawna liczył się z odejściem Robinho. Nie wystawił Brazylijczyka w niedzielnym meczu o Superpuchar Hiszpanii z Valencią, a ten, choć był na ławce rezerwowych, nie cieszył się z kolegami na płycie ze zdobycia trofeum.

Robinho powiększy na Stamford Bridge portugalskojęzyczną kolonię (Alex, Ricardo Carvalho, Paulo Ferreira, Juliano Belletti, a ostatnio Jose Bosingwa i Deco) i zwiększy opcje Luiza Felipe Scolariego w ataku, z którego właśnie do Milanu odszedł Andrij Szewczenko, a Didier Drogba wciąż leczy kontuzję. Z klubem pożegna się najprawdopodobniej Shaun Wright-Phillips - albo wróci do Manchesteru City, albo przejdzie do Portsmouth.

Old Trafford albo rezerwy

Do końca tygodnia rozstrzygnie się też, czy Manchester United pozyska napastnika Tottenhamu Dymitara Berbatowa. Negocjacje rozbijają się już tylko o pięć milionów funtów. "Czerwone Diabły", dla których gole w tym sezonie zdobywa jak na razie tylko Darren Fletcher, desperacko szukają klasowego napastnika, zwłaszcza że ich najlepszy strzelec Cristiano Ronaldo wróci do gry po operacji kostki dopiero w październiku. Alex Ferguson podwyższył ofertę za Bułgara do 25 mln, ale Tottenham żąda 30 mln i nie zraża ich nawet postawa piłkarza, który tak bardzo marzy o grze na Old Trafford, że nie jest w stanie skupić się na grze. Trener Juande Ramos nie wystawił go w sobotnim przegranym u siebie meczu z Sunderlandem, tłumacząc, że Bułgar był psychicznie nieprzygotowany do walki. Prezes "Kogutów" Daniel Levy oświadczył, że jeśli MU nie zapłaci żądanej kwoty, Berbatow będzie grał w rezerwach.

- Jego kontrakt jest ważny jeszcze dwa lata. Nie może być tak, że piłkarz i starający się o niego klub zmuszają nas do rezygnacji z należnych nam praw. Byłby to precedens szkodliwy dla wszystkich - stwierdził Levy.

Jeśli Berbatow odejdzie, Tottenham, który nie zdobył jeszcze w lidze punktu, będzie musiał się wzmocnić. Celem nr 1 jest napastnik Zenitu St. Petersburg i reprezentacji Rosji Andrij Arszawin. Jego odejście jest tym bardziej prawdopodobne, że mistrz Rosji i triumfator Pucharu UEFA właśnie pobił rekord transferowy, sprowadzając za 30 mln euro z Dynama Moskwa Portugalczyka Danny'ego. Jeśli się nie uda, Ramos wybierze między napastnikiem Ajaksu Klaasem-Janem Huntelaarem a Argentyńczykiem Radamelem Falcao z River Plate.

Uważaj, Borussio!

Niemiecki brukowiec sprzedaje Jakuba Błaszczykowskiego. - Uważaj, Borussio, Liverpool chce ci wykraść pogromcę Bayernu Monachium! - ostrzega "Bild". Podobno trener Rafael Benitez wciąż jest zainteresowany Polakiem, który może występować na prawym skrzydle i prawej obronie. "The Reds" próbowali już na początku miesiąca namówić klub Bundesligi na sprzedaż Błaszczykowskiego za 8 mln euro. Dyrektor Borussii Hans-Joachim Watzke był stanowczy: - Nie puścimy go ani za 8, ani za 18 mln - oświadczył.

W sobotę Błaszczykowski rozegrał znakomity mecz przeciwko Bayernowi, strzelając najpiękniejszą jak dotąd bramkę sezonu. Nawet trener Bawarczyków Jürgen Klinsmann powiedział, że na długo zapamięta tego gola (jego drużyna zremisowała 1:1). "Bild" nazwał występ Polaka "Weltklasse" (klasa światowa). Kilka dni później Liverpool miał oficjalnie ponowić ofertę.

- Każda drużyna, która myśli o pozyskaniu Błaszczykowskiego, może sobie odpuścić. Szybki jak błyskawica Kuba jest zbyt ważną postacią w naszej strategii gry. Ten chłopak ma niebywały potencjał. A przy tym nie zapominajcie, że on ma dopiero 22 lata i wciąż przyzwyczaja się do Bundesligi. Ma z klubem kontrakt do 2011 r. i nigdzie go nie puścimy - oświadczył menedżer Borussii Michael Zorc. - Jest bardzo wątpliwe, żeby Borussii udało się długo utrzymać taki klejnot - skomentował "Bild".

Villa w Valencii. Real znów dostał kosza ?

Cazorla zostaje w Villarreal ?

Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama

Copyright © Agora SA