Kolejka do Radwańskich

Siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie są już w Nowym Jorku, gdzie za kilka dni rozpoczną walkę w wielkoszlemowym US Open. Będą rywalizować o punkty i lepsze kontrakty na następny sezon

Marketingowa ofensywa Radwańskich rozpoczęła się na dobre. Po reklamach proszku do prania Agnieszka zasiądzie za kierownicą mercedesa. Lada dzień zostanie podpisany kontrakt z firmą odzieżową. Mimo to "team Radwańskich" szuka sponsora generalnego.

- Za trzy miesiące kończy się kontrakt między firmą Prokom a Polskim Związkiem Tenisa. Nie wiemy, co będzie dalej. Byłoby miło, gdyby znalazł się ktoś, kto wejdzie w buty pana Krauzego - przyznaje Wiktor Archutowski. Menedżer Radwańskich niejednokrotnie mówił, że tak dobrej umowy ze sponsorem mogłyby zazdrościć Agnieszce najlepsze zawodniczki świata.

Firma Prokom zakończyła już współpracę z koszykarzami z Sopotu i piłkarzami Arki Gdynia. Wciąż brakuje deklaracji na temat ewentualnego przedłużenia umowy z PZT. Zdaniem Archutowskiego problem dotyczy przede wszystkim tenisowego narybku, a nie Radwańskich. - Agnieszka i Ula już stanęły na nogach. Szukamy sponsora, ale mamy kolejkę ludzi i tylko jeden wymóg. To musi być solidna i uznana marka z przyszłością - twierdzi menedżer. Za to specjaliści od marketingu sportowego twierdzą, że Radwańska posiada potencjał reklamowy pokroju Roberta Kubicy.

Agnieszka po nieudanej przygodzie w Pekinie wraca do cyklu turniejowego. - Igrzyska to jednak nie to samo co Wielki Szlem. W Nowym Jorku nikt nie będzie odpuszczał - mówiła przed wylotem do Pekinu.

Starsza z sióstr pozna pierwszą rywalkę w sobotę, tymczasem Urszula musi przebijać się przez eliminacje. Cel? Powtórka z Wimbledonu, tyle że w Londynie dostała "dziką kartę" i przeszła pierwszą rundę. Tym razem musi wygrać trzy mecze, by wystąpić w turnieju głównym. Na początek zmierzy się z niżej notowaną Słowenką Masą Zec-Peskirić.

- Myślę, że sobie poradzi. Gorzej będzie już z Robertą Vinci. Włoszka jest niebezpieczna, gra agresywny tenis, często podchodzi do siatki - komentuje Archutowski.

Trudniejsze zadanie czeka inną krakowiankę Annę Korzeniak, która też jest w Nowym Jorku i trafi na rozstawioną z numerem 25 Brytyjkę Jelenę Bałtaczę. Eliminacje startują w środę, turniej główny w poniedziałek.

Copyright © Agora SA