Nasi w Pekinie. Polscy wicemistrzowie świata już drudzy

Trzecia wygrana piłkarzy ręcznych na olimpiadzie. Podopieczni Bogdana Wenty po ograniu mistrzów olimpijskich Chorwatów awansowali na drugie miejsce w grupie A.

I właściwie nie mogą go już stracić, a jedynie poprawić. W ostatnim pojedynku eliminacji zmierzą się w pojedynku o pozycję lidera z niepokonanymi Francuzami (w poniedziałek o 14.45 czasu polskiego, transmisja w TVP1). Nie może ich już wyprzedzić Chorwacja (przy równej ilości punktów decydują bezpośrednie starcia), a Hiszpania tylko w wypadku, gdyby mistrzowie olimpijscy - co jest w praktyce niemożliwe - potknęli się w ostatnim meczu z... Chinami.

Na kogo Polacy mogą trafić w ćwierćfinale? Kandydatów z niezwykle wyrównanej grupy B jest aż pięciu - Korea Płd. (6 pkt.), Islandia, Niemcy (po 5), Dania (4) i Rosja (3)! Najmniej prawdopodobne jest wpadnięcie na niechcianych Azjatów (dwie porażki biało-czerwonych w ostatnich sparingach przed olimpiadą), którzy jako jedyni są już pewni awansu do 1/4.

To jeden z plusów sobotniej wygranej nad Chorwatami. W trudnym meczu, bo rywale świetnie zaczęli (3:7 w 9. minucie) i zaliczyli udany powrót po przerwie (18:20 w 42.). Polskie odpowiedzi były jeszcze lepsze - odpowiednio sześć i cztery bramki z rzędu! Świetnie spisującemu się w bramce Marcinowi Wicharemu (15 udanych obron) mocno pomogli grający niemal cały mecz skrzydłowi z kielecką przeszłością - Tomasz Tłuczyński (7/9) i Mariusz Jurasik (5/8). Ten pierwszy zepchnął na drugi plan Mateusza Jachlewskiego, który grał dopiero w końcówce (niewiele ponad 8 minut) - zaczęło się od kary, a skończyło na rozstrzygającej bramce na 26:23 w ostatniej minucie. Znów w skromnych rolach (ok. 7 minut) - ciągle odczuwający skutki urazu sandomierzanin Karol Bielecki (0/3) i nowy w Vive - formalnie od września - Paweł Piwko (faul w ataku).

Polska - Chorwacja 27:24 (13:12)

Polska: Wichary, Szmal - Tłuczyński 7 (3), Jurasik 5, Jaszka 3, K. Lijewski 3, M. Lijewski 3, B. Jurecki 3, M. Jurecki 2, Jachlewski 1, Tkaczyk, Bielecki, Siódmiak. Kary: 4 minuty.

Chorwacja: Alilović, Losert - Dzomba 7, Duvnjak 5, Valcić 4, Vuković 3, Metlicić 2, Sulić 1, Vori 1, Sprem 1, Lacković. Kary: 4 minuty.

Przebieg - I połowa: 1:0, 1:4, 2:4, 2:6, 3:6, 3:7, 9:7, 9:8, 11:8, 11:9, 12:9, 12:12, 13:12; II połowa: 14:12, 14:13, 15:13, 15:16, 16:16, 16:17, 17:17, 17:19, 18:19, 18:20, 22:20, 22:21, 23:21, 23:22, 24:22, 24:23, 26:23, 26:24, 27:24.

Lekka atletyka

"Świętokrzyski" ślad w tej dyscyplinie to występy debiutantki na olimpiadzie Kamili Chudzik w siedmioboju i wychowanki zmarłego w ubiegłą sobotę Krzysztofa Wolińskiego ze Skarżyska Wioletty Frankiewicz-Janowskiej na 3 km z przeszkodami (biegła w finale z czarną opaską na koszulce). 22-letnia kielczanka (startowała dla AZS AWFiS Gdańsk) zajęła w 7-boju 16 miejsce z wynikiem 6157 punktów. Po drodze wygrała m.in. rywalizację w grupie B w rzucie oszczepem (52,05 m). W drugim starcie na olimpiadzie Frankiewicz-Janowska (AZS AWF Kraków) była trzecia w swoim biegu eliminacyjnym z najlepszym czasem w sezonie - 9.21,88, który poprawiła w finale o 12 setnych sek. Dało jej to - w biegu okraszonym rekordem świata - ósmą pozycję.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.