W Pekinie nie będzie już zanieczyszczeń. Zmiotły je burze

Pekin obudził się w trzecim dniu olimpiady jako miasto, w którym można bez problemu oddychać. W nocy zanieczyszczenie zostało zmiecione przez potężne burze z piorunami. Chłodna pogoda ma się utrzymać. Komu to pomoże, a komu zaszkodzi?

Cieszą się m.in. tenisiści i większość sportowców zmagających się na otwartych przestrzeniach. Ukrop mógł skutecznie zniszczyć widowisko i wypaczyć wyniki zawodów. Trzech kolarzy wycofało się z sobotniego wyścigu mężczyzn, tłumacząc, że duszne i brudne powietrze ich wycieńczyło.

Od niedzieli aż do poniedziałkowego rana Pekin znienacka nawiedzały burze, przez które kolarki musiały zmagać się z mokrą i śliską jezdnią, co bardzo je zaskoczyło.

Potężne deszcze uderzyły w weekend w południowo-zachodnią górską prowincję Yunnan, zmuszając tysiące ludzi do ewakuacji.

W Hong Kongu, gdzie odbywają się zawody WKKW, zapowiadano przelotne opady i kilka małych burz, ale zawody odbywają się zgodnie z planem.

Żadna pogoda nie przeszkodzi na pewno pływakom. W poniedziałek Michael Phelps walczył będzie o kolejne złoto - na dystansie 100 m stylem dowolnym w sztafecie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.