Wenta jeszcze przed meczem: Trzeba ograć Chińczyków ?
Polacy już od pierwszych akcji udowodnili, że zasługują na miano murowanego faworyta tego spotkania. Choć w pierwszej, połowie zdarzały im się krótkie momenty przestoju w odpowiednich chwilach górę brała koncentracja i wicemistrzowie świata wygrali ją pewnie 21:10.
Rozluźnieni szczypiorniści pod wodzą Wenty jeszcze swobodniej radzili sobie w drugiej części meczu. Bezradność przeciwnika była tak ogromna, że aż chwilami usypiała nasz zespół. Na szczęście przewaga kilku, a później już nawet kilkunastu bramek nie była już w stanie zmienić losów tego spotkania.
W drugiej połowie na liczne zmiany mógł sobie pozwolić szkoleniowiec biało - czerwonych. Spokojna, opanowana przez Polaków gra nie była już tak konsekwentna, ale najważniejsze, że wciąż skuteczna. Szczypiorniści Bogdana Wenty zwyciężyli 33:19 i mogli cieszyć się ze zwycięstwa w pierwszym w historii meczu na igrzyskach.