Litwini przez całe spotkanie minimalnie prowadzili. Rzutami z dystansu udawało im się zniwelować przewagę Argentyny pod koszem. W czwartej kwarcie prowadzili nawet dziesięcioma punktami (70:60), ale świetnie w końcówce zagrał Manu Ginobili (7 punktów w decydujących minutach, 19 w całym meczu) i Argentyńczycy wrócili do gry. Na 1:34 przed końcem do remisu doprowadził Scola, ale w decydującym momencie to Litwini zagrali skuteczniej. Na 2,1 sekundy przed końcem trojkę trafił Linas Kleiza. Argentyńczycy próbowali szybko rozpocząć, ale stracili piłkę. Faulowany Siskauskas wykorzystał jeden rzut wolny i przypieczętował zwycięstwo Litwy nad aktualnymi jeszcze mistrzami olimpijskimi.
Wcześniej mistrzowie świata Hiszpanie zdeklasowali wicemistrzów świata Greków 81:66. 16 punktów dla zwycięzców zdobył Rudy Fernandez, który od nowego sezonu będzie grał w Portland Trail Blazers.
O 16.15 Amerykanie grają z gospodarzami turnieju - Chińczykami.
![Co za mecz w ekstraklasie! Absurdalne gole! Czekali na to 7 lat [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/2e/79/1d/z30904622II,gol-Danny-ego-Trejo-w-meczu-Korona-Kielce---Radomi.jpg)
