Dwie wygrane Szałankiewicza i Kądzioły

Najpierw duet Stakolo Staszów obronił w Darłówku mistrzostwo Polski juniorów, a potem wygrał w Ustce czwarty turniej eliminacyjny MP seniorów.

Na tej pierwszej imprezie Jakub Szałankiewicz i Michał Kądzioła reprezentowali jednak macierzysty klub tego drugiego, czyli MMKS Dąbrowa Górnicza. - Taka była umowa między związkami. Przed rokiem grali dla nas, teraz dla Dąbrowy. Punktami dzielimy się jednak po połowie - wyjaśnia Jacek Sęk, szef Świętokrzyskiego ZPS-u. W Darłówku Szałankiewicz i Kądzioła wygrali kolejne pięć pojedynków. Po drodze stracili tylko dwa sety w pojedynkach w ćwierćfinale i finale z parą Marcin Kantor - Damian Wojtasik (MOS Będzin). Ten drugi mecz wygrali 21:19, 21:18 i 15:11. - Bardzo wiało, każdy mógł urwać seta - opowiada Szałankiewicz.

Wyłącznie dla Świętokrzyskiego (a konkretnie Czarnych Połaniec) punktowali na MP juniorów Marcin Golonka i Marek Leźnicki. W drodze do finału zatrzymali ich Kantor i Wojtasik, ale w pojedynku o brąz ograli duet z Radomia - Bartłomiejów Kiernoza i Korycińskiego.

W Ustce Szałankiewicz i Kądzioła nie musieli nawet grać finału. Z powodu kontuzji Michała Kubiaka (grał z Piotrem Marciniakiem) rywale oddali go walkowerem. Wcześniej te pary zagrały jednak w ćwierćfinale - późniejsi zwycięzcy wygrali go 2:0 (21:7, 21:15), a co ciekawe, pierwszą partię zaczęli od... 11 kolejnych wygranych piłek. Na miejscach 9.-12. sklasyfikowano w Ustce obu siatkarzy z Połańca - tym razem Golonka grał z Nikodemem Kałuckim, a Leźnicki z Damianem Wojtasikiem.

Szałankiewicz i Kądzioła nie zagrają jednak w ostatnim turnieju eliminacji MP w Ustroniu Morskim, nie będą też bronić tytułu mistrzów na finale w Sopocie. A to dlatego, że wyjeżdżają do Włoch na zaczynające się w przyszłą środę mistrzostwa Europy do lat 20. Potem krótki odpoczynek i finały MŚ do lat 21 w Anglii (4-9 września). Na obu imprezach zresztą też będą bronić miana najlepszego duetu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.