Do olimpiady pozostało 28 dni. Qian na łopatkach

Koniec przyjemnych zajęć na świeżym powietrzu, a początek intensywnej pracy przy stole - tak krótko można opisać drugą część przygotowań naturalizowanej tarnobrzeskiej olimpijki Li Qian w Chorwacji.

Po pobycie w górach powrót do rozpalonego letnią gorączką Zagrzebia nie był najmilszy, ale w klimatyzowanej hali Mladostu, w której odbywały się treningi, nie odczuwało się ponadtrzydziestostopniowych upałów.

W Zagrzebiu niespodziewanie zameldowała się także była klubowa koleżanka z KTS-u Eva Odorova, ale Qian trenowała przede wszystkim z Chorwatkami - byłą brązową medalistką mistrzostw świata Tamarą Boros oraz pozostałymi olimpijkami - Andreją Bakulą i Sandrą Paovic. - Trening z Boros jest świetny. Gra bardzo mocno, ale niemal wszystko trafia - dzieli się wrażeniami Qian. Zadowolony był również jej trener Zbigniew Nęcek. - Cała grupa pracowała mocno zmotywowana i taka atmosfera na sali, gdy nikogo nie trzeba zmuszać do wysiłku, może tylko cieszyć - mówi.

Miły przerywnik dla Qian stanowiły wyjścia w teren. Podopieczna Zbigniewa Nęcka świetnie się dostosowała do grupy i nawet w trakcie intensywnych zajęć biegowych w stołecznym parku Maksimir ani na chwilę nie ustępowała atletycznej Boros i Bakuli. Dopiero pod koniec zgrupowania "Mała" zaczęła odczuwać spore zmęczenie i o ile tydzień wcześniej w Bjelolasicy po obowiązkowych zajęciach miała jeszcze siłę ćwiczyć kung-fu na workach dla bokserów, o tyle w Zagrzebiu ulubionym zajęciem po treningu stało się leżenie plackiem na podłodze i leniwe rozciąganie.

We wtorek Li Qian wyjeżdża na kolejne zgrupowanie. Tym razem dwa tygodnie spędzi w Niżnym Nowgorodzie, gdzie wspólnie z reprezentacją Rosji przepracuje ostatni okres przygotowań.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.