Wyścigi na dużej fali

Trzecia eliminacja Pucharu Polski w Klasie Omega, którą zorganizował Klub Żeglarski ?Petrochemia?, dostarczyła emocji, którymi można by obdzielić kilka imprez. Wisła dla żeglarzy była bardzo wymagającą rywalką

W zawodach wystartowało 20 jachtów w dwóch klasach: Omega Sport i Omega Standard. Emocje właściwie były od początku. Już pierwszego dnia regat przy silnym i porywistym wietrze oraz sporej fali odbyło się sześć wyścigów. Trudne warunki atmosferyczne sprawiły niektórym zawodnikom sporo problemów. Nie obyło się bez awarii i kilku wywrotek, przez co dużo pracy miały - WOPR, Zakładowa Straż Pożarna PKN Orlen oraz policja wodna - które odpowiadały za zabezpieczenie imprezy.

Jednak były załogi, które w takich warunkach radziły sobie znakomicie. Bezkonkurencyjne były załogi Roberta Kresło na Optiksie w klasie Sport i Andrzeja Morońskiego na gronik.pl w Standardzie. Obie wygrały po pięć wyścigów. Niestety, w ostatnim załoga Optiksa musiała się wycofać z powodu awarii. Wykorzystała to łódź Pawła Drobika, która, zwyciężając w tym biegu, umocniła się na drugiej pozycji. W klasie Standard jeden wyścig padł łupem ekipy Wiesława Rączki. O trzecie miejsce w klasie sportowej wyrównaną walkę toczyły załogi Janusza Kordka i Grzegorza Bitnera, kończąc dzień przy remisie punktowym.

- Było na granicy 5 stopni w skali Beauforta - mówi Piotr Zawadzki, który też zaliczył kąpiel w Wiśle. - Z jednej strony można powiedzieć, że byłem na regatach, gdzie warunki były zdecydowanie gorsze. Z drugiej - wszyscy byli zadowoleni, że tak wiało! Bo dzięki temu mogliśmy sobie porządnie popływać. A że się niejedna łódka przewróciła? Zdarza się, przecież to żadna ujma. Lepsze to niż spokój, jaki panował dzień później.

I właśnie drugi dzień regat przyniósł zgoła odmienną pogodę. Tym razem wiatr był słaby i kręcący, a słońce prażyło niemiłosiernie.

W sumie komisja sędziowska kilka razy musiała przestawiać trasę. Udało się jednak rozegrać zaplanowane trzy wyścigi. W klasie sportowej walka o zwycięstwa w poszczególnych wyścigach była bardziej wyrównana, każdy z rozegranych wyścigów wygrała inna załoga. W Standardzie wszystkie pojedynki wygrał Andrzej Moroński, pieczętując w ten sposób swoje zwycięstwo w płockiej eliminacji Pucharu Polski.

Regaty o PP to pierwsza tak wysokiej rangi impreza organizowana przez Petrochemię i gospodarze ze swoich obowiązków wywiązali się znakomicie. Wszyscy też byli pod wrażeniem sprawności komisji sędziowskiej, którą dyrygowała Iza Świąc.

Najwyżej sklasyfikowana reprezentacja gospodarzy w klasie Sport to załoga Artura Kozińskiego, któremu sekundowali Tomasz Staśkiewicz i Piotr Posiadłowski.

Wyniki z regat

Omega Sport:

1. Robert Kresło (załoga: Wanda Mardusiewicz, Oskar Śledziona)

2. Paweł Drobik (załoga: Tomasz Kasperczyk, Tomasz Makowski)

3. Janusz Kordek (załoga: Jarosław Borowy, Cezary Miadziołko)

Omega Standard:

1. Andrzej Moroński (załoga: Barbara Morońska, Krystian Bogusław)

2. Wiesław Rączka (załoga: Wojciech Pławik, Jarosław Solecki)

3. Zbigniew Zarzeczny (załoga: Marek Oleksiewicz, Marcin Miernik)

Więcej na stronie www.klasaomega.pl

Copyright © Agora SA