Rogowska skacze coraz wyżej

Tyczkarka SKLA Sopot Anna Rogowska zwyciężyła w konkursie skoku o tyczce kobiet na 54. memoriale Janusza Kusocińskiego w Warszawie, skacząc 4,65 m. To najlepszy od 15 miesięcy wynik sopocianki

W marcu 2007 r. Rogowska uzyskując 4,66 m zdobyła brązowy medal na halowych mistrzostwach Europy w Birmingham. Od tamtego czasu trwał największy i najdłuższy w karierze kryzys rekordzistki Polski (4,83 m w 2005 r.). Wygląda na to, że w tym roku znów będziemy oglądać zawodniczkę, którą pamiętamy z fantastycznego konkursu olimpijskiego w 2004 r. w Atenach (gdzie wywalczyła brązowy medal) oraz ze znakomitego sezonu 2005, kiedy niemal w każdym starcie biła rekord Polski. Rogowska startowała w tym roku trzy razy na otwartym stadionie i za każdym razem się poprawiała. Najpierw w Saragossie skoczyła 4,50 m, potem podczas sopockiej "Tyczki na molo" uzyskała centymetr więcej, wreszcie na niedzielnym memoriale Kusocińskiego uzyskała 4,65 m (wyprzedziła m.in. Rosjankę Tatianę Połnową - 4,50 m - oraz Monikę Pyrek, która nie zaliczyła żadnej wysokości). Na tym etapie sezonu to bardzo solidny wynik, aktualnie dający Rogowskiej piąte miejsce na liście światowej. Wyżej skakały tylko Amerykanki Jennifer Stuczynski (4,90) i Chelsea Johnson (4,68) oraz Połnowa (4,71) i jej rodaczka Julia Gołubczikowa (4,70). - Warunki pogodowe nam dzisiaj nie sprzyjały [m.in. mocny wiatr - red.], a mimo to Ania osiągnęła całkiem dobry wynik - mówi trener i mąż zawodniczki Jacek Torliński. - Po pokonaniu 4,65 m próbowała atakować 4,72 m, ale tym razem jeszcze się nie udało. Stopniowo robimy jednak postęp i to jest najważniejsze - podkreśla Torliński. Kolejny start jego podopiecznej będzie miał miejsce w przyszły weekend podczas Pucharu Europy we francuskim Annecy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.