Tym samym na nic zdały się protesty Kryształu Glinojeck, który przegrał ostatni pojedynek ligowy w grupie północnej piątej ligi z Ostrovią Ostrów Mazowiecka i z pewnego pierwszego miejsca rzutem na taśmę spadł o jedną pozycję w tabeli.
Pojedynek, który odbędzie się w sobotę o godzinie 11 na neutralnym boisku, wzbudza spore zainteresowanie wśród radomskich kibiców. Tylko do środy zostało wykupionych 70. miejsc w autokarze, który zawiezie ich do Nadarzyna. Piłkarze mogą zatem liczyć na doping ze strony swoich sympatyków. Sami jednak, aby zrealizować cel, jakim jest awans do trzeciej ligi, muszą pokonać Pogoń. O tym, jak Broni zależy na awansie, może świadczyć fakt, że jeden z treningów trener Artur Kupiec przeprowadził z zawodnikami właśnie w Nadarzynie.
- Nie muszę dodatkowo mobilizować piłkarzy. Tworzymy silny zgrany zespół, który wie, o jaki cel gra. Oczywiście premie za awans będą, ale ich wysokość jest tajemnicą handlową - stwierdził prezes radomian Artur Piechowicz.
