Sycz płynie do Pekinu

Robert Sycz będzie walczył o start w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Dwukrotni mistrzowie olimpijscy pokazali wczoraj, że są jednak lepsi od drugiej polskiej dwójki, która chciała ich pozbawić olimpijskiej kwalifikacji

Sycz z Kucharskim nie zdobyli jeszcze przepustki na igrzyska olimpijskie. Przede wszystkim dlatego, że od września 2007 roku obaj nie startowali. Bydgoski wioślarz, dwukrotny mistrz olimpijski podczas eliminacyjnego wyścigu w mistrzostwach świata w Monachiu '07 przestał wiosłować po 200 metrach z powodu bólu korzonków. W tym roku odnowiła mu się stara kontuzja kręgosłupa. Mistrzowie mieli przerwę w treningach. Dlatego pojawili się w kraju rywale do nominacji na Pekin. To młodzi wioślarze z Gdańska: Michał Rychlicki i Tomasz Mrozowicz. Zgłosili tzw. kontrę. Chcieli zająć miejsce dwójki Sycz-Kucharski w zaplanowanych na połowę czerwca w Poznaniu regatach kwalifikacyjnych na igrzyska.

Polski Związek Towarzystw Wioślarskich zdecydował, że w Poznaniu wystartuje osada, która będzie lepsza w Pucharze Świata w Lucernie.

Gdańszczanie pojechali do Szwajcarii na koszt swego klubu.

Trener mistrzów olimpijskich Marian Hennig był natomiast optymistą - Widzę światełko w tunelu. Zawodnicy nie zgłaszają dolegliwości i jak sami mówią czują głód startów.

Początek był jednak dziś w Lucernie fatalny. O 13.12 miała miejsce pierwsza polska konfrontacja. W tym samym biegu eliminacyjnym Sycz z Kucharskim zmierzyli się ze swoją kontrą. I przegrali.

Rychlicki-Mrozowicz wygrywali z nimi od początku wyścigu. Sycz z Kucharskim zajęli ostatnie miejsce. Młodzi Polacy byli lepsi o 3 sekundy, a zwycięzcy - brązowi medaliści MŚ w Monachium, Anglicy wyprzedzili naszą osadę aż o 25 sekund - to prawdziwa przepaśc

Okazało się na szczęście, że to była tylko zasłona dymna.

Po 3 godzinach przerwy obie polskie osady spotkały się w tym samym repesażu. Rywalami były dwójki z Czech, Finlandii, Kuby i Korei Płd.

Polska I, czyli mistrzowie olimpijscy nie dali szans rywalom. Prowadzili od startu do mety. Polska II (Rychlicki-Mrozowicz) zajęła dopiero piąte miejsce i odpadła. Drudzy na mecie Czesi przegrali o dwie sekundy.

To oznacza, że dwa tygodnie w Poznaniu płyną Sycz z Kucharskim i nadal są w wielkiej grze o Pekin. Podczas regat eliminacyjnych na torze Malta w stolicy Wielkopolski będą walczyć o trzy przepustki na olimpiadę.

Copyright © Agora SA