Piłkarze Portsmouth krótko cieszyli się z medali

Feta piłkarzy Portsmouth, zdobywców tegorocznego Pucharu Anglii, została w ten weekend lekko zakłócona - dwóch zawodników odkryło, że ich medale zniknęły. Jeden z nich wyparował z... kosmetyczki.

Angielski obrońca Glen Johnson i rezerwowy bramkarz Jamie Ashdown to ofiary kradzieży, którą odkryto po powrocie do hotelu w Windsorze (Zachodni Londyn) po powrocie z niedzielnej parady zwycięstwa w Portsmouth.

Były zawodnik Chelsea, Johnson, który rozegrał całe spotkanie, zeznał, że medal został mu wyjęty z kosmetyczki. - Jestem taki rozczarowany. Trzymam tylko kciuki za to, żeby ktoś zechciał go zwrócić - mówił zawodnik.

Ashdown, który nie grał w finale, powiedział, że swój medal miał w kieszeni kurtki.

Dyrektor zarządzający klubu Peter Storrie stwierdził, że incydent położył się cieniem na pierwszym sukcesie Portsmouth w Pucharze Anglii od 1939 r. - Jeśli ktoś zabrał te medale, to musi wiedzieć, że ogołocił ich z życiowych marzeń.

Policja potwierdziła, że w poniedziałek zostało złożone doniesienie w sprawie skradzionych medali i podejmie śledztwo.

Puchar Anglii dla Portsmouth

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.