Czy Manchesterowi United grozi finansowa katastrofa?

Kilka dni Manchester United ujawnił zadziwiające dane. Najbardziej wartościowy klub świata (1,8 miliarda dolarów - to ocena Amerykanów z "Forbesa"), któremu kibicują setki milionów ludzi na całym świecie, przynosi kolosalne straty. W ubiegłym sezonie (2006/07) było to aż 58,2 mln funtów.

Ronaldo odchodzi z MU? Decyzja po finale w Moskwie

Warto przy tym przypomnieć, że przed rokiem - tak jak i teraz - Manchester United świętował mistrzostwo Anglii, które zapewnia najwyższe dochody z tytułu praw telewizyjnych.

Strata powiększyła i tak gigantyczne długi, które zaciągnął trzy lata temu nowy właściciel Malcolm Glazer (Amerykanin przejął Man Untied za pieniądze z kredytów, a potem obciążył nimi konto klubu). Obecnie najlepszy klub Premier League jest winny wierzycielom 764 mln funtów (czyli 1,5 miliarda dolarów lub 980 mln euro). Man United ma długi między innymi wobec Bayernu Monachium (niespłacony transfer Owena Hargreavesa), West Hamu (Carlos Tevez) i Sportingu Lizbona (Nani).

Strata z sezonu 2006/07 i tak jest znacząco niższa niż ta z wcześniejszego sezonu (135,3 mln funtów na minusie).

Dochody klubu przed rokiem wyniosły 210,1 mln funtów (409 mln dolarów). Teraz mają być dużo wyższe, bo Manchester nie tylko zdobył mistrzostwo Anglii (dostanie za 49,3 mln funtów z tytułu praw do transmisji telewizyjnych), ale także awansował do finału Ligi Mistrzów (w sumie zarobi 30 mln funtów, jeśli pokona w finale Chelsea). Władze klubu pocieszają wierzycieli, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze lepiej, bo Premier League podpisała nową - o 50 procent wyższą - umowę na prawa do transmisji telewizyjnych, a na Old Trafford ma paść rekord sprzedaży całosezonowych karnetów (władze klubu liczą na 64,5 tysiąca).

Kibice jednak obawiają się, że nie najlepsze wyniki finansowe klubu oznaczają kolejne podwyżki i tak wysokich cen biletów. Nie wiadomo też, czy w letniej przerwie transferowej Alex Ferguson będzie miał wystarczające fundusze, aby pozyskać nowych wartościowych graczy. Jedną rywalizację z Chelsea - o portugalskiego obrońcę Bosingwę, Man Untied już przegrał. Zawodnik FC Porto przejdzie do londyńczyków za 16,1 mln funtów.

Brytyjskie media szykują kibiców na finał

Ferdinand przedłużył umowę z Man United

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.