Podopieczni trenera Roberta Olbińskiego strzelili we wtorek w Rybniku trzy bramki (Miłosz Bielecki dwie, Kamil Witczyk jedną), a mimo to doznali porażki 3:5. - W tym meczu dałem pograć zawodnikom, którzy rzadko występują w III lidze - mówi szkoleniowiec. - Przed sobotnim meczem ligowym niektórzy zdali test, a niektórzy go oblali. Było to emocjonujące spotkanie. Kibice zobaczyli aż osiem bramek.
Energetyk Rybnik 5 (1)
Raków Częstochowa 3 (1)
Raków: Siwy - Grala, Żebrowski, A. Pluta, Mastalerz, Jankowski (46. Lenartowski, 65. Lesik), Bielecki, S. Pluta, Witczyk (65. Zachara), Gliński (55. Stefański), Korytkowski.
Włodar przegrał z Górnikiem na własnym boisku 2:4. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Gola dla gospodarzy zdobył Ariel Wiśniowski. - Niestety, przespaliśmy początek drugiej połowy - mówi trener Włodara Jacek Maciński. - Między 47. a 53. minutą straciliśmy aż trzy bramki. Na osłodę Daniel Karoń w 67. minucie wykorzystał rzut karny i zmniejszył straty na 2:4.
Włodar Częstochowa 2 (1)
Górnik Wesoła 4 (1)
Włodar: Różycki - Malinowski (60. D. Wiśniowski), Gębicz, Żurawiecki, B. Kowalski, M. Kowalski, Berdys, (60. Kowalczyk), Załęcki (60. Karoń), A. Wiśniowski (60. Andrzejewski), Kuziorowicz, Skwarczyński.