Polski guzdrała na Tottenham

Grzegorz Rasiak ma wystąpić w pierwszej jedenastce Boltonu w sobotnim spotkaniu z Tottenhamem

Angielska prasa: Ronaldo mógł zawalić cały sezon

To będzie powrót Polaka na stadion White Hart Lane. Jesienią 2005 r. Tottenham zapłacił za niego drugoligowemu wtedy Derby County 2 mln funtów. 29-letni napastnik nie potrafił jednak przebić się do pierwszej jedenastki, wśród kibiców szybko stał się pośmiewiskiem.

W styczniu dostał drugą szansę zaistnienia w Premier League. Bolton wypożyczył go do końca sezonu. Na razie gola nie strzelił i kibice na Reebok Stadium nie dają mu większych szans na przedłużenie kontraktu. "Polski guzdrała jest tak wolny, że ludziom siedzącym przed telewizorem wydaje się, że mają popsute telewizory i obraz jest w zwolnionym tempie" - piszą kibice na stronie internetowej fanów Boltonu.

Polak grał w już w ostatniej kolejce w wygranym 1:0 spotkaniu z Middlesbrough. Wtedy zastępował zawieszonego za kartki Kevina Daviesa. W 55 minucie został zmieniony z powodu kontuzji łuku brwiowego, wcześniej trafił w poprzeczkę. - Drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze, więc nie ma powodu, by ją zmieniać - powiedział w czwartek trener Boltonu Gary Megson.

Na trzy kolejki przed końcem Bolton zajmuje 16. miejsce w tabeli i ma punkt przewagi nad strefą spadkową. Tottenham jest 11.

Afera: właściciel Birmingham moralnie zgwałcony przez policję

Czy Rasiak w Boltonie będzie grał z większym powodzeniem niż w Tottenhamie?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.